Nagi mężczyzna w mieście Poznań. Na taki widok mogli natknąć się mieszkańcy dnia 26 kwietnia, w minioną środę. Po ulicach spacerował mężczyzna w stroju Adama. Z relacji świadków wynika, że miał coś bełkotać pod nosem i sprawiać wrażenie osoby niezrównoważonej.
Nagi mężczyzna w mieście Poznań
Serwis epoznan jako pierwszy poinformował o zaistniałej sytuacji. Otóż bezwstydny pan został zauważony na ulicy Starołęckiej tuż po godzinie ósmej rano. Ruch w tym rejonie ze względu na porę dnia jest wzmożony. Bowiem większość ludzi spieszy się do pracy, lub do szkoły.
Rozmawiał z różnymi osobami, twierdząc, że «tata mu coś kazał». Ogólnie rozmowy bez ładu i składu. (…) Nie był pod wpływem alkoholu, być może po jakichś narkotykach. Nie miał przy sobie absolutnie nic — przekazał portalowi świadek oburzającego zdarzenia.
Na komendę policji szybko wpłynęło na temat nagiego mężczyzny spacerującego ulicą. Oczywiście na miejsce został wysłany patrol, jadnak po przybyciu okazało się, że nikogo tam już nie ma. “Wpłynęła do nas informacja o nagim mężczyźnie, który miał pojawić się w okolicach Stomilu na Starołęce. Gdy na miejscu pojawił się patrol, nikogo takiego już nie zastał” — skomentował nieobyczajny wybryk sierż. sztab. Łukasz Paterski z poznańskiej policji.
Jaka kara za nieobyczajny wybryk?
Najpierw należy określić, co nazywane jest nieobyczajnym wybrykiem. Otóż to między innymi załatwianie potrzeb fizjologicznych w miejscu publicznym, leżenie na chodniku, czy innym miejscu publicznym w stanie nietrzeźwości, publiczne obnażanie się, czy też odbywanie stosunku seksualnego w miejscu publicznym. Za tego typu zachowania grozi kara aresztu, ograniczenia wolności, albo grzywny w wysokości nawet do 1500 zł.