Tego typu zdarzenia po prostu mrożą krew w żyłach. Żyjąc w XXI wieku aż trudno sobie wyobrazić, że dzieją się naprawdę, ale tak niestety jest. Tym razem do przeraźliwej zbrodni doszło w północno-zachodnich Indiach. Mająca 12 lat dziewczynka po raz ostatni widziana była, kiedy wsiadała do autobusu jadące do do miasta Udajpar. Później przytrafił się jej koszmar. Została zgwałcona przez wiele osób.
Zbiorowy gwałt na 12-latce
Zdarzenie miało miejsce na początku stycznia. Dopiero po kilku dniach informacje o nim przedostały się do lokalnych mediów. Grupa mężczyzn dokonała zbiorowego gwałtu na dziewczynie. 12-latka jechała autobusem do Udajpur, aby spotkać się ze znajomymi. W mieście wsiadła do samochodu. Miała nadzieję, że kierowca zawiezie ją do Dharamsala, ale tak się nie stało.

Została uprowadzona i przetrzymywana wbrew woli. Najgorsze było to, że porywacze wielokrotnie wykorzystali ją seksualnie. Do gwałtu na 12-letniej dziewczynce miało dojść kilkukrotnie w kilku różnych miejscach, nie tylko w mieście Dharamsala, gdzie początkowo ją trzymano.
Poszukiwania zaginionej
Rodzice zmartwili się, kiedy córka nie wracała do domu. Ojciec zgłosił na policji jej zaginięcie. Funkcjonariusze od razu wszczęli poszukiwania, które okazały się skuteczne. Udało się ustalić miejsce, w którym przetrzymywano 12-latkę. Sprawców schwytano i aresztowano. Ponoć to aż siedmiu mężczyzn, a jeden z nich ma być pracownikiem agencji rządowej.
Sasin ???
Lol macki pisu nawet w Indiach?