w

Koło północy obudził ich przepotężny huk. Rano znaleźli w ogródku to

Małżeństwo z Belgii miało masę szczęścia. W środku nocy obudził ich głośny huk. Nie mieli pojęcia, co się stało. Początkowo podejrzewali, że to tylko potężny grzmot. Szybko okazało się jednak, że cudem uniknęli śmierci. Bowiem na dach garażu spadł ogromny fragment silnika samolotu, który przelatywał nad ich domem.

Sponsorowane

Zdarzenie miało miejsce w nocy, 8 września, około godziny 00:00. Louis Demaret i jego żona Domenica mieszkają w domu jednorodzinnym, w Waremme, na wschodzie Belgii. Małżeństwo spało spokojnie w sypialni, gdy obudził ich hałas przypominający na początku odgłos przelatującego nisko samolotu. Już chwilę później usłyszeli przepotężny huk.

Facebook

Fragment silnika spadł na dom

W domu belgijskiej pary nagle włączył się alarm. Kiedy Lois wyjrzał przez okno, nie dostrzegł niczego podejrzanego, ponieważ było ciemno. Mężczyzna uznał, że to musiał być piorun, który uderzył gdzieś nieopodal ich domu. Wraz z żoną poszedł spać. Jakie było ich zdziwienie, gdy następnego dnia rano zobaczyli, co leży w ich ogrodzie. Cudem uniknęli śmierci. Na dach od strony garażu spadł kawałek silnika samolotu, który ostatecznie spadł na trawnik

Sponsorowane

Facebook

To niewiarygodne. Jesteśmy w szoku i zastanawiamy się, jak to się mogło stać?! – wyznała Louis Demaret.

Oficjalne informacje pojawiły się niedługo później. Przedstawiciele lotniska w Liege przekazali, że około północy z płyty lotniska wystartował Boeing 747. Samolot lini lotniczych Air Atlanta zmierzał na Maltę. Jednak tuż po starcie jeden z silników rozpadł się, a fragment spadł na dom małżeństwa Demaret. Szczęście w nieszczęściu, nikomu nic się nie stało. Maszyna zdołała dotrzeć do miejsca docelowego, gdzie jest naprawiana. W sprawie toczy się obecnie śledztwo.

Facebook

Google News
Obserwuj citybuzz logo w Google logo News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Iza Sucha

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

      Sponsorowane

      Doda miażdży Majdana. “Dzi*** się mijały w drzwiach, jak tylko wyjeżdżałam”

      5-latka i jej 3-letni brat spłonęli żywcem. W pojeździe znajdowała się też matka