Nadia Nowak
Chodzież w województwie wielkopolskim, to właśnie tutaj znaleziono ciała pięciu osób. Śledczy pracowali na miejscu zdarzenia całą noc. Już wiedzą, kto stoi za masakrą rodziny. Co wydarzyło się w domu jednorodzinnym?
Chodzież ciała pięciu osób
Potwornego odkrycia dokonano w poniedziałek. Bliski rodziny był zaniepokojony, nie mogąc przez dłuższy czas nawiązać kontaktu z żadnym z domowników. W końcu pojechał na miejsce. Gdy wszedł do środku odkrył dwa ciała. Natychmiast zawiadomił o wszystkim policję. Funkcjonariusze znaleźli kolejne trzy ciała. Jedno z nich należało do mającego zaledwie 4-miesiące chłopca… Wszystkie ofiary miały rany cięte szyi. U młodszego mężczyzny okryto również rany kłute.
Na razie nie wykluczamy żadnej z hipotez i ze względu na dobro śledztwa nie udzielamy informacji. Mogę powiedzieć tylko, że osoby te są ze sobą spokrewnione – przekazała w rozmowie z Faktem Karolina Smardz-Dymek z policji.
Co wydarzyło się w domu jednorodzinnym w Chodzieży?
Kilka godzin na miejscu tragedii wystarczyło, aby śledczy byli w stanie ustalić przebieg zdarzeń, a także odpowiedzieć na kluczowe pytanie, kto stoi za morderstwem.
To 41-letni mężczyzna zabił pozostałych członków rodziny, a potem popełnił samobójstwo – powiedział mł. insp. Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji.
W tej tragicznej sprawie wypowiedział się również prokurator. Zdradził nieco więcej informacji. Jako pierwsi mieli zginąć rodzice, następnie żona, a na sam koniec dziecko.
Mężczyzna najpierw zabił rodziców, a potem żonę i następnie dziecko. Na koniec popełnił samobójstwo. Nie mamy przesłanek, by uważać, że zamieszany jest w to ktoś z zewnątrz. Mamy do czynienia z poczwórnym zabójstwem i samobójstwem sprawcy – mówi prok. Łukasz Wawrzyniak z prokuratury okręgowej w Poznaniu.
Skąd takie wnioski? Otóż śledczy są w stanie uzyskać taką wiedzę na podstawie plam opadowych na zwłokach. Niestety, ale na temat rodziny niewiele wiadomo. Około dwóch miesięcy temu małżonkowie przeprowadzili się do Chodzieży. Głównie ze względu na chorego ojca Krzysztofa, którym mieli się opiekować. Policja nie otrzymywała żadnych zgłoszeń spod tego adresu. Co więcej, sprawca nie był do tej pory karany.
Krzysztof A. z Chodzieży sprawcą mordu na rodzinie
Dziennikarze serwisu Fakt dotarli do pewnych informacji na temat zabójcy. Mianowicie 20 lat temu mężczyzna miał leczyć się psychiatrycznie. Miało to miejsce po dziwnym incydencie, w którym Krzysztof A. zaczął niespodziewanie turlać się po ziemi w ogródku i w wyniku tego zranić. Przerażona matka wezwała wówczas pogotowie. Na temat Krzysztofa A. wiadomo też, że wraz z żoną Martą wyprowadził się do Wielkiej Brytanii, a później zamieszkał w Sochaczewie. W styczniu tego roku przyszedł na świat Staś, jedyne dziecko małżeństwa.
News i bądź zawsze na bieżąco!
