W minioną niedzielę, 11 lipca, doszło do nieszczęśliwego wypadku. 61-letnia kobieta siedząca za kierownicą porsche uderzyła najpierw w inne auto, a następnie w cementowy płot, aż zatrzymała się na murach domu. Na drodze starszej kobiety znalazła się też 5-letnia wnuczka, którą ta potrąciła. Na miejscu pojawiło się lotnicze pogotowie ratunkowe.
Jak do tego doszło?
Sprawczynią zdarzenia jest mieszkanka Ostrzeszowa. kobieta miała tylko zaparkować swój samochód. Tuż przed nią stało audi, z którego zdążyła wysiąść 5-latka. W czasie manewru parkowania 61-latka najpierw najechała na audi, a później z niewiadomych przyczyn uderzyła w ogrodzenie, a na koniec w dom.
Auto zatrzymało się na budynku mieszkalnym. Niestety w wyniku tego zdarzenia potrącona została 5-letnia dziewczynka, która wysiadała z audi. To wnuczka tej kobiety – poinformował Radio SUD sierż. Rafał Stramowski, oficer prasowy KPP Kępno
Babcia potrąciła wnuczkę
Z informacji podanych przez policję wiadomo jeszcze, że z drugiej strony samochodu marki audi wysiadała mama 5-latki, z drugim dzieckiem. Im nic się nie stało. Funkcjonariusze zbadali babcię potrąconej dziewczynki na zawartość alkoholu we krwi. Kobieta była trzeźwa.
5-latka została ranna. Na miejscu w krótkim czasie pojawiła się załoga Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Dziecko przetransportowano do szpitala w Ostrowie Wielkopolskim. Niestety, ale nie wiadomo, w jakim stanie znajduje się obecnie potrącona dziewczynka.