Serwis warszawawpigułce.pl poinformował dzisiaj przedpołudniem o szokujących zdarzeniach, które miały miejsce w stolicy naszego kraju. Otóż niektóre szkoły w Warszawie zostały zaalarmowane, że w ich placówkach znalazły się materiały wybuchowe. Oczywiście doszło do natychmiastowej ewakuacji uczniów i pracowników.
Alarmy bombowe w Warszawie
Zdaje się, że ktoś wykorzystał moment, kiedy Polacy zajęci są niesieniem pomocy dla Ukrainy. W dniu dzisiejszy, szkoły w Warszawie zostały zalane licznymi, fałszywi informacjami, o ładunkach wybuchowych na ich terenie.
Dziś wszystkie instytucje @Warszawa zajmują się wsparciem dla uchodźców z Ukrainy. Tymczasem szkoły są ponownie zalewane falą fałszywych alarmów bombowych.
Liczę, że odpowiednie służby wreszcie się tym zajmą – poinformował Krzysztof Strzałkowski, Przewodniczący Klubu Radnych Koalicji Obywatelskiej.
Podobna sytuacja miała miejsce 1 września 2021 roku, kiedy to dzieci rozpoczęły nowy rok szkolny. Wówczas burmistrz, Krzysztof Strzałkowski poinformował, że do godzin przedpołudniowych, takich alarmów na osiedlu Wola pojawiło się prawie 10.
Wraz z 1 września i początkiem roku szkolnego, powróciła coroczna plaga fałszywych powiadomień o podłożeniu ładunków bombowych, w naszych placówkach oświatowych. Do godziny 10.00 takich zgłoszeń na terenie dzielnicy Wola było blisko 10. Wiąże się to z koniecznością ewakuacji dzieci i młodzieży zlokalizowanej w szkołach, co jest szczególnie dotkliwe z uwagi na to, że pogoda tegorocznego września nas nie rozpieszcza. Jest to szczególnie trudne dla najmłodszych uczniów, którzy rozpoczynają swoją szkolną drogę i jest to dla nich na pewno bardzo, bardzo duży stres. Chciałbym więc korzystając z okazji, serdecznie zaapelować do funkcjonariuszy policji, którzy to starają się sobie radzić z tym zjawiskiem, ale także do przedstawicieli wszystkich organów Państwa, które powinny zabezpieczyć nas przed takimi sytuacjami o podjęcie wszystkich możliwych kroków by ujęto sprawców fałszywych alarmów bombowych, które to dezorganizują pracę oświaty w całym kraju i by przykładnie, z pełną stanowczością i surowością przykłady takiego działania zostały ukarane – mówi Krzysztof Strzałkowski, burmistrz Woli.