w

2-miesięczna Maja umierała tydzień. Jej ostatnie zdjęcie nie pozostawia złudzeń

O śmierci 2-miesięcznej Mai ze Starogardu Gdańskiego usłyszała cała Polska. Jej historia i przerażające bestialstwo rodziców, wstrząsnęły opinią publiczną. Dziennik „Fakt” uzyskał informacje, które świadczą, że Maja cierpiała przez długi czas, a jej rodzice świadomie zadawali jej ból.

Sponsorowane

Ostatnie zdjęcie Mai

Zdjęcia, do których dotarli reporterzy, ukazują ogrom cierpienia dziecka. Na kilka godzin przed śmiercią mała Maja na zdjęciu ma zasinione rączki, nieobecne rozchylone usta. Samo zdjęcie, według informatora, zostało wykonane w dniu śmierci maluszka.

Na każdym ze zdjęć wyraźnie widać, że dziewczynka była ofiarą przemocy. Według informatora dziecko było katowane niemal od dnia swoich narodzin. Być może jej oprawcom przeszkadzał płacz dziecka, być może znęcali się nad nią tylko dlatego, że nie mogła zasnąć. Na zdjęciach Maja ma podbite oko, zasinione rączki oraz nóżki, a także jest poraniona i spuchnięta. Jak wspomina znajomy rodziny.

Ten dramat nie rozegrał się w ciągu jednego dnia, Maja była katowana od dawna, umierała około tygodnia. Wiem ze źródła zbliżonego do rodziny, że matka, czyli Karolina, miała rzucić małą o podłogę. To prawdopodobnie wtedy Maja doznała poważnych urazów.

Wiem o złamaniu nie tylko rączek, ale także nóżek i żeber. Ojciec, zamiast wezwać pomoc, podawał dziecku paracetamol. Kiedy Maja zaczęła z bólu mdleć, dopiero wtedy wezwano pogotowie. Jeszcze babcia i wujek próbowali reanimować dziewczynkę do czasu przyjazdu pogotowia, nie udało im się – opowiada wstrząśnięty.

Sponsorowane

Jego świadectwo potwierdza prok. Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Ze wstępnej opinii biegłego przeprowadzonej po sekcji zwłok dziecka wynika, że dziewczynka miała liczne urazy na całym ciele, a ich charakter wskazywał, że przemoc, wobec tego dziecka trwała dłuższy czas, zanim trafiło ono do szpitala.

Rodzicom Mai grozi dożywocie. Prokuratura oskarżyła ich o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem. Przedwczoraj w mediach pojawiło się nagranie, jak więźniowie przywitali w areszcie mordercę dziewczynki.

Google News
Obserwuj citybuzz logo w Google logo News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Wojciech Bartman

14 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    Sponsorowane

    Wojsko może zabrać Twój samochód! Właściciele Dacii czy SUV’a, bądźcie czujni

    Student zrobił zakupy w Biedronce i oniemiał. “Ceny są przerażające”