Mając 13 lat, Eric Smith dopuścił się jednej z najgorszych zbrodni. Zamordował 4-letniego chłopca. Od tego wydarzenia minęło już 27 lat, właśnie tyle Eric przesiedział za kratami. Jednak teraz dzięki zwolnieniu warunkowemu ma wyjść na wolność. Rodzina ofiary nie rozumie, dlaczego. Jest przerażona i nie zgadza się z tą decyzją.
4-latek zamordowany przez 13-latka
W latach 90. tą sprawą żyły całe Stany Zjednoczone. Skala przestępstwa biorąc pod uwagę wiek sprawcy i ofiary była nie do uwierzenia. 13-latek ze Steuben County w stanie Nowy Jork, został oskarżony, a następnie skazany na karę dożywotniego pozbawienia wolności.
Wówczas w amerykańskich mediach chętnie pokazywano nagrania z procesu nastolatka, który występował w okularach, z rudą czupryną na głowie, ubrany w szarą bluzę z królikiem Bugsem. Ława przysięgłych finalnie uznała go za winnego śmierci dziecka, Derricka Robiego.
Jak doszło do zbrodni?
Był sierpień, 1993 rok. Eric brał udział w letnich półkoloniach, które odbywały się w parku niedaleko jego domu. W związku z jego złym zachowaniem opiekunowie kazali mu opuścić zajęcia. Kilka dni później, kiedy jeździł po okolicy na rowerze zauważył 4-latka, który szedł na te same półkolonie.
13-latek bez większego problemu zwabił go do parku. Tam w ustronnym miejscu udusił malca i uderzył kamieniem. Ciało Derricka znaleziono jeszcze tego samego dnia, jednak sprawca pozostawał na wolności. Dopiero po upływie tygodnia Erick podczas rozmowy z rodzicami przyznał się do wszystkiego. Ci natychmiast powiadomili policję.
W czasie odsiadywania wyroku, po upływie 9 lat sprawca aż 11 razy składał wnioski o zwolnienie warunkowe. Jednak za każdym razem je uchylano. Sprzeciw co do opuszczenia przez Ericka więzienia zgłaszali rodzice ofiary. Mijały kolejne lata. W tym roku na początku października media obiegła informacja, że 41-letni obecnie Smith opuści mury więzienia w Woodbourne. Do tego wydarzenia pozostał już niecały miesiąc, bowiem stanie się to 17 listopada.
Dlaczego zabił małego, niewinnego chłopca?
Wiele osób zadaje sobie to pytanie. Eric wielokrotnie powtarzał, że miało to związek z przeżyciami z dzieciństwa, gdy był wyśmiewany w szkole przez rówieśników – z powodu rudych włosów i noszenia okularów, a także własnego ojca i starsze rodzeństwo. Twierdził, że zabijając 4-latka chciał dać upust swojej złości i frustracji.
U nastolatka zdiagnozowano zaburzenie eksplozywne przerywane. To choroba, która objawia się m.in. napadami gniewu i agresji, nieproporcjonalnymi do sytuacji (np. krzyczeniem na kogoś z powodu jakiegoś błahego problemu).