12-latka przepadła bez śladu, gdy wracała od przyjaciółki. Tragiczny finał

W sobotę, 11 marca zaczęły się gorączkowe poszukiwania 12-letniej dziewczynki, o imieniu Luise z Freudenberg w Nadrenii Północnej-Westfalii. Nastolatka wyszła od przyjaciółki, jednak nie dotarła do swojego domu. Przez kilka dni jej rodzice żyli w zawieszeniu, pełni nadziei, że ich córka odnajdzie się cała i zdrowa. Niestety w niedzielę odnaleziono ciało. Policja informuje że Luise została zamordowana.

Tragiczny finał poszukiwań 12-latki

Rodzice zgłosili policji z Freudenberg w Nadrenii Północnej-Westfalii zaginięcie Luise w sobotę wieczorem, 11 marca. Dziewczyna przepadła bez śladu. Tego dnia była u przyjaciółki, opuszczając jej dom kierowała się do własnego. Jednak nigdy do niego nie dotarła. Policja wszczęła poszukiwania. W przypadku zaginięć liczy się każda minuta, a pierwsza doba ma największe znaczenie – z każdym kolejnym dniem szanse na znalezienie zaginionej żywej maleją.

W tym przypadku finał okazał się naprawdę tragiczny. Już po niespełna dobie odnaleziono Luise. Ciało 12-latki znajdowało się w tunelu w pobliżu dawnego dworca kolejowego Wildenburg, tuż przy granicy z Nadrenią Północną-Westfalią. Policja dopiero w poniedziałek, 13 marca poinformowała, że nastolatka została zamordowana. Póki co nie wiadomo, czy do zabójstwa doszło na tle seksualnym. Wykaże to sekcja zwłok.

Cała lokalna społeczność opłakuje śmierć Luise. Nastolatka miała przed sobą jeszcze całe życie, które ktoś postanowił jej brutalnie odebrać. W mieście w którym mieszkała flagi zostały opuszczone do połowy masztów, na znak żałoby. Również w szkole, do której uczęszczała panuje żałoba. Koleżankom i kolegom z klasy 12-latki zapewniona została pomoc ze strony psychologa.

Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Obserwuj