Ania i Robert Lewandowscy wiodą życie na poziomie. Polski piłkarz grający aktualnie w hiszpańskim klubie FC Barcelona nie narzeka na zarobki. Podobnie z resztą jak jego żona, trenerka, dietetyczka i bizneswoman. Na co dzień para wraz z dziećmi mieszka w pięknej willi w słonecznej Hiszpanii. Ale nie zawsze tak było. Wyznanie Anny Lewandowskiej szokuje. Przyznała w nim, że sama ma za sobą trudne doświadczenia. Jej życie nie zawsze było usłane różami.
Okazuje się, że 34-latka wcale nie miała łatwego dzieciństwa. Gdy była mała, miała 12 lat, od rodziny odszedł ojciec, Bogdan Stachurski. Na barki matki spadło nie tylko utrzymanie domu, ale również wychowanie dzieci – Ani i młodszego o 2-lata Piotra. To nie były łatwe czasy.
Wyznanie Anny Lewandowskiej
Święta Bożego Narodzenia już za niespełna trzy tygodnie. W ten niezwykły czas, jak co roku rusza Szlachetna Paczka. W akcję często angażują się znane osoby. Nie dość że pomagają, to chętnie promują tę inicjatywę. W tym roku również Ania wzięła udział w akcji. Wraz z mężem starają si być obojętni na los innych. Na nadchodzące Święta przygotowali paczkę dla rodziny pani Teresy. Kobieta sama wychowuje czworo dzieci po tym, jak straciła męża w wypadku. Niestety, to jej małżonek był jedynym żywicielem rodziny. Pani Teresa znalazła się więc w trudnej sytuacji finansowej.
*Dalsza część artykułu na następnej stronie