O Mariannie Schreiber zrobiło się głośno po występie w 10 edycji Top Model. Kobieta jest żoną ministra PiS, Łukasza Schreibera. Mimo że 28-latka długo nie zagościła w programie, bowiem odpadła już na etapie obozu, stała się dość popularna.
Nagie zdjęcia Marianny Schreiber
Tym, że kobieta nie wstydzi się publikować odważnych zdjęć można przekonać się zaglądając na jej Instagram. Obok rodzinnych zdjęć z córką, mężem, na basenie czy na tarasie, znajdziemy również fotografie, na których modelka jest całkowicie naga. Jest to jeden ze sposób Marianny na wyrażanie własnego zdania, a także przekazywanie pewnych wartości i zwrócenie uwagi na problemy, z którymi boryka się wiele osób.
Dla jednych to, co robi 28-latka jest zbyt kontrowersyjne. Podczas gdy inni w pełni ją popierają. Okazuje się jednak, że żona ministra w ostatnim czasie musiała zmierzyć się z poważnymi groźbami. Część internautów życzyła jej bowiem śmierci. Należy pamiętać, że w naszym kraju groźby śmiertelne są karalne. Przestraszona modelka postanowiła udać się ze sprawą na policję.
Mariannie Schreiber grożą śmiercią
Zdaje się, że po uczestnictwie w Top Model Marianna zaczęła częściej udzielać się w mediach społecznościowych. Trudno nie przyznać, że wzbudza spore zainteresowanie. Dzięki programowi zyskała rozgłos, który też postanowiła wykorzystać. Niestety, ale przyniosło on nie tylko pozytywne skutki. Na celebrytkę spadł ogromny hejt. O przykrych doświadczeniach Schreiber podzieliła się na InstaStories.
Dziś pierwszy raz jadę na policję prosić o pomoc w sprawie licznych gróźb śmiertelnych – oznajmiła Marianna
Sponsorowane
Nagie zdjęcie Marianny Schreiber
Zdaję się, że rozchodzi się o post, w którym 28-latka pozuje całkowicie nago z napisami na ciele. Fotografii towarzyszy długi opis odnoszący się do hejtu w sieci i radzenia sobie z przykrymi uwagami na własny temat.
Stoi nade mną, i we śnie wciąż się pojawia…Cały czas żywy, a wygląda jak zjawa. Nie wiem czego oczekuje, nic nie mogę mu dać. Boję się i chowam, tylko na to mnie teraz stać. Uciekam co sił ale jakby w miejscu, nie mogę się ruszyć… Coś mnie ściska w sercu – czytamy we wpisie celebrytki. Trzeba przyznać, że są to adekwatne słowa do tego, jak może się czuć osoba narażona na ciągłe ocenianie i zmaganie się z hejtem
Mam świadomość, że nie każdy pochwali taki przekaz, który stworzyliśmy (…), lecz trudno. Zdjęcie uderza. Pokazuje kobietę traktowaną przedmiotowo, często jak zwierzę; zwyzywaną za nic. Hejt to najgorsze zło cyber współczesności – podkreśliła Marianna Schreiber na Instagramie. Post sprawił, że w skrzynce z prywatnymi wiadomościami celebrytki pojawiły się groźby śmierci. Na pewno nie jest to coś, z czym łatwo się zmierzyć.