Jarosław Jakimowicz od dłuższego czasu jest jednym z prowadzących program „W kontrze”. Widzowie zdołali się już przyzwyczaić do jego niecodziennych i kontrowersyjnych wypowiedzi. Jednak były aktor udowadnia za każdym razem, że potrafi zaskoczyć jednakowo swoich fanów jak przeciwników. Jego ostatnia wypowiedź w rozmowie z Agnieszką Oszczyk dotyczyła uchodźców z Ukrainy. Wedle Jakimowicza są oni faworyzowani w Polsce, a wyniki miałyby wpłynąć na ich postrzeganie w Polsce.
Kim jest Jarosław Jakimowicz?
Jarosław Jakimowicz lat 52, zasłynął z roli w filmie „Młode Wilki”. Brał też udział w reality show Big Brother, a w 2019 roku napisał swoją biografię. Książka od razu wzbudziła kontrowersje. Autor chwali się w niej okradaniem grobów, napadaniem na sklepy czy nawet… kupowaniem dziewczyn. Od 2019 roku Jarosław Jakimowicz prowadzi w TVP programy “Pytanie na śniadanie extra” oraz “W Kontrze”.
To właśnie w tym ostatnim programie Jarosław Jakimowicz podzielił się z widzami komentarzem, zastanawiając się, czy kontrolerzy biletów w Polsce powinni być pomocni i sympatyczni wobec uchodźców z Ukrainy w kontekście faktu, że jury z tego kraju nie przyznało punktów polskiemu piosenkarzowi na Eurowizji.
Wczoraj użalałaś się Agnieszko nad losem Ukraińców, którzy zamieszkują Trójmiasto. Że są karani przez tych kontrolerów.
Mówiłaś, że ich się za bardzo dosadnie traktuje, bo im się skończyły przejazdy. Ciekawe, czy te tzw. kanary oglądali ten konkurs i czy jeśli my dostaliśmy od Ukrainy 0 punktów za nasz występ, a my im daliśmy 12, będą ich bardziej karać czy mniej, jestem ciekaw” – zastanawiał się aktor.
Dlaczego uchodźcy mieszkający w Polsce mieliby być “karani” przez kontrolerów biletów za zachowanie ukraińskiego jury. Tego prowadzący już niestety nie wyjaśnił.
nic złego nie powiedział, w sumie gdyby nie Polska to ukraińcy nie mieli by gdzie uciekać na to wychodzi heh 😉