Niecodzienna sytuacja miała miejsce w jednej z londyńskich restauracji sieci McDonald’s. Klienci zaczęli uciekać z lokalu, kiedy na stół pełen jedzenia zaczęło spadać coś z sufitu… Były to białe larwy. Pracownicy podobnie jak klienci byli w szoku. Nie potrafili wyjaśnić, skąd wzięły się robaki.
Larwy opanowały całą restaurację
W sieci pojawiło się 45 sekundowe nagranie z McDonald’s. Widać na nim, jak niewielkie, białe robaczki przemieszczają się zarówno po podłodze, jak i po stołach. Z relacji świadków wynika, że było ich naprawdę dużo. Autor wideo powiedział, że menadżer restauracji próbował uniemożliwić mu nagrywanie tego, co dzieje się w lokalu i nie reagował na sugestie odnośnie natychmiastowego zamknięcia knajpy.
Ostatecznie sprawę zgłoszono odpowiednim służbom, które nie pozostały bez reakcji. Głos zabrał również rzecznik McDonald’s. Po zgłoszeniu restauracja została bezzwłocznie zamknięta. Przeprowadzono także dochodzenie, które ponoć doprowadziło do znalezienia przyczyny tej nieprzyjemnej sytuacji. Problem został już rozwiązany.
Niestety incydent miał miejsce w czwartek rano w naszej restauracji w Beckton i chcielibyśmy przeprosić wszystkich klientów, których to dotyczyło. Restauracja była zamknięta przez cały dzień na czas śledztwa i sprowadziliśmy zewnętrznych specjalistów, aby przeprowadzili gruntowne sprzątanie – podała rzecznik McDonald’s w oświadczeniu