Wielu Polaków nie wyobraża sobie kolacji wigilijnej bez karpia. Trudno się więc dziwić, że mnóstwo osób ruszyło przed Bożym Narodzeniem do sklepów, żeby nabyć dla siebie rybę. Ceny różnego rodzaju produktów niestety obecnie wprost przerażają – i to nawet w sklepach, które uchodzą za bardzo przystępne dla klientów pod względem cen.
Jeden z użytkowników Twittera wybrał się w przeddzień Wigilii do popularnego dyskontu Biedronka, by kupić ryby – podzielił się w internecie zdjęciem otrzymanego paragonu. Ceny karpi bardzo go zaskoczyły!
Paragon grozy
Podwyżki cen wyjątkowo dają się Polakom we znaki! Drożeje wszystko – w tym podstawowe produkty żywnościowe, a co dopiero mówić o rybach. Pewien internauta wybrał się dzień przed Wigilią do jednego ze sklepów sieci Biedronka, by kupić świeżego karpia oraz pstrąga. Opublikował w mediach społecznościowych zdjęcie paragonu po zakupach. Cena karpia przejęła go bowiem grozą!
Oto paragon grozy… Taniej jest kupić łososia. Mam trzy dni świąt i litr Finlandii by to pojąć – napisał.
Wysoka cena karpia
Z opublikowanego przez internautę paragonu możemy dowiedzieć się, że kilogram filetu z karpia kosztował aż 42,90 zł. Za świeżego pstrąga mężczyzna zapłacił o wiele mniej, bo kilogram kosztował go 26,90 zł. To zapewne nie koniec paragonów grozy – kolejni internauci mogą się bowiem dzielić zdjęciami swoich sklepowych paragonów, a ceny w najbliższym czasie raczej na pewno nie spadną.