w

Boisz się obudzić w trumnie? Te 3 historie pokazują, że jest czego

Nie ma chyba na świecie osoby, która nie bałaby się pobudki w grobie. Prawdopodobnie każdy z nas choć raz o tym pomyślał. Nic w tym dziwnego, historii o takich przypadkach krąży po sieci naprawdę wiele. Oczywiście dziś medycyna jest na tyle rozwinięta, że jest to niemożliwe. Jednak czy na pewno?

Sponsorowane

Wiadomo, skąd wziął się lęk przed zombie!

Jak mówią niektóre źródła, kiedyś ludzie prosili, aby w razie ewentualnej śmierci zamontować w ich trumnie sznurek połączony z dzwonkiem, aby w razie pobudki, móc zawiadomić, że jednak żyją. Ciekawostką jest, że jeśli nieboszczyk pochodził z zamożnej rodziny, to często przy grobie stawiano trzydniową wartę. W dawnych latach niestety zdarzały się takie przypadki. Okazuje się, że istnieje wiele schorzeń, które mogły powodować, że diagnoza bywała źle postawiona.

Badacze jednogłośnie podkreślają, że z minionych lat można znaleźć naprawdę wiele grobów, w których ciała były nienaturalnie powykręcane, czy na trumnach widać było ślady zadrapań. Podobno właśnie sytuacje, gdy komuś udało się wydostać z grobu, zapoczątkowały wiarę w zombie, wampiry czy strzygi.

Oni zostali przedwcześnie uznani za zmarłych

Sponsorowane

Jednak błędnych stwierdzeń zgonów nie musimy szukać w dalekiej przeszłości. Przykładem może być 79-letni Włoch – Roberto de Simone. Mężczyzna stracił przytomność. Bliscy wezwali pogotowie. Przybyły na miejsce lekarz, bardzo szybko stwierdził zgon. Rodzina mężczyzny już zaczęła organizację pogrzebu. Po czasie staruszek wstał i poprosił o szklankę wody.

Znaczniej mniej szczęścia miał 40-letni szewc z Niemiec. Pogrzebano go w 1822 roku w bardzo płytkim grobie, ponieważ był ubogi i nie miał rodziny. Oczywiście nikt się nim nie interesował. Pewnego dnia grabarz usłyszał pukanie. Szybko odkopał grób. Szewc podniósł się, wziął ostatni oddech i stracił przytomność. Na wszelki wypadek nie pochowano go od razu. Jednak ostatecznie już więcej się nie obudził.

Kolejna szczęśliwie zakończona historia należy do 30-letniej Essie Dunbar z Karoliny Południowej. Wydarzenie te miały miejsce w 1915 roku. Młoda kobieta dostała ataku padaczki i została pochowana na lokalnym cmentarzu. Wszystko stało się bardzo szybko, ponieważ lato tego roku było bardzo upalne. Siostra zmarłej nie zdążyła dojechać na ceremonie, dlatego kategorycznie zażądała, aby odkopać trumnę. Gdy ją otwarto, Essie usiadła zdezorientowana. Żyła jeszcze 47 lat…

Takich przypadków jest w historii naprawdę wiele. Nic dziwnego, że ten lęk ma w sobie wiele osób… A czy wiesz, jak właściwie nazywa się ten rodzaj fobii? Tafefobia.

Google News
Obserwuj citybuzz logo w Google logo News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Marek Banaś

Jeden komentarz

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

      Sponsorowane

      47-latek ujęty przez łowców pedofilów rzucił się pod pociąg. Policja prowadzi śledztwo

      Dziś ma około 200 tatuaży! Kilka lat temu był naprawdę przystojny