Mrożące krew w żyłach sceny w egipskim kurorcie w Hurghadzie. Doszło tam do brutalnego ataku rekina. W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać, jak zwierzę wciąga turystę pod wodę. Mężczyzna przez kilkanaście sekund zacięcie walczył o życie. Niestety, zginął.
Atak rekina w Egipcie
Na Twitterze pojawiło się zatrważające nagranie z plaży w Hurghadzie. Dwóch turystów pływało blisko brzegu w Morzu Czerwonym. Byli nieświadomi zagrożenia, które na nich czyhało. W jednej chwili zaatakował ich rekin. Wiedzieli, że przeżyją jedynie wtedy, kiedy dopłyną do brzegu. Jednak drapieżnik zaatakował. Wciągnął jednego z mężczyzn pod wodę. Drugi zdołał się uratować.
Trwało to zaledwie, albo i aż kilkadziesiąt sekund. W czasie gdy turyści zorientowali się, że są atakowani przez rekina, próbowali uciec. Jeden zdołał odpłynąć, z kolei drugi rozpoczął walkę o życie. Mężczyzna nie miał jednak szans w starcie ze zwierzęciem.
Wszystkiemu przyglądali się turyści z plaży
Cała sytuacja była doskonale widoczna z brzegu. Niektórzy świadkowie ją nagrywali. Nie byli w stanie w żaden sposób pomóc. Na nagraniu słychać, jak mężczyzna walczący o życie woła o pomoc. Kiedy podpłynęła do niego łódź ratunkowa, było już za późno. Na powierzchni wody pojawiła się krew, a rekin odpłynął.
Atak zwierzęcia nastąpił w okolicy ośrodka Dream Beach w Hurghadzie. Na miejscu natychmiast pojawiła się policja, a także karetki pogotowia. Inni turyści zostali ewakuowani, a plażę zamknięto. Policja wodna zabezpieczyła akwen wodny, przygotowując go to poszukiwania ciała ofiary.
Z kolei w mediach pojawiła się nieoficjalna informacja o tym, że ofiarą jest turysta z Rosji. Ostatni raz atak rekina w okolicach Hurghady miał miejsce dwukrotnie w lipcu 2022 roku. Wówczas w zatoce Sahl Hasheesh, oddalonego o 28 km od centrum miasta, śmierć poniosły 68-letnia Austriaczka i 40-letnia Rumunka. Zaatakował żarłacz tygrysi, czyli największy przedstawiciel rodziny żarłaczowatych. Agresywny i bardzo niebezpieczny dla człowieka.
Jeden komentarz