Diana Mołek
Dużo alkoholu i porywcza osobowość to mieszanka, która może doprowadzić do tragedii. Tak było właśnie w tym przypadku. Tatiany z Nowokuźniecka zabiła swojego męża, siadając mu na twarzy. Brzmi jak kiepski żart? Niestety nie. Teraz 45-latka jest oskarżona o zabójstwo.
Usiadła mu na twarzy
Do tych wstrząsających wydarzeń doszło w Nowokuźniecku – mieście znajdującym się na południu Rosji i liczącym około 550 tysięcy mieszkańców. Między małżonkami doszło do sprzeczki. Tatiana była tak wściekła, że usiadła mężowi ta głowie i szyi, przyciskając mu twarz do materaca. Dodatkowo pozostałe części ciała mężczyzny przytrzymała nogami. Nie należała do najlżejszych, ważyła bowiem ponad 100 kilogramów, więc Aidarowi było bardzo trudno się oswobodzić.
W pewnej chwili do pokoju przybiegła córka małżeństwa i zobaczyła, co się dzieje. Zorientowała się, że sytuacja jest poważna i pobiegła do sąsiada po pomoc. Niestety, mężczyzna uznał to za żart i nie zareagował. Konający Aidar błagał żonę, aby przestała, ale ona wciąż siedziała na jego głowie. Ostatecznie mężczyzna stracił przytomność, a chwilę później zmarł.
Nie spodziewała się, że go zabije
Gdy Aidar przestał się ruszać, Tatiana zeszła z niego i rozpaczliwie zaczęła nim potrząsać. On jednak nie reagował. Błagała go, aby się obudził, krzyczała, jednak nic takiego się nie stało.
Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną zgonu mężczyzny była niewydolność oddechowa. Najprawdopodobniej doprowadziła do niej Tatiana, blokując aparat oddechowy męża, przyciskając go pośladkami. Jakie wytłumaczenie miała 45-latka? W sądzie zeznała, że chciała jedynie uspokoić męża w czasie kłótni, bo oboje byli bardzo pijani. Na początku oskarżono ją o zaniedbanie. Jednak ostatecznie sąd mienił zarzut na zabójstwo.
News i bądź zawsze na bieżąco!
