25-latek w przeciągu ostatnich 5 lat zmienił się nie do poznania. Mowa o wyglądzie zewnętrznym. Tristan Weigelt wytatuował aż 95 procent swojego ciała. Dla wielu wygląda wprost przerażająco. Jednak on sam nie widzi problemu. Dążył do osiągnięcia takiego celu.
Ludzie na ulicy potrafią się na mnie gapić. Ale nie zwracam na to uwagi – wyznaje Tristan.
Wytatuował sobie 95% ciała
Przemiana Weigelt trwała 5 lat. Mężczyzna postanowił podzielić się jej efektami. Gdyby zliczyć wszystkie godziny, w których Tristan leżał pod igłą tatuatora, wyszłoby prawie 11 dni i to bez przerwy. Cała metamorfoza nie była tania, kosztowała jakieś 40 tysięcy funtów, co w przeliczeniu na polskie daje 230 tysięcy złotych.
25-latek jest tatuatorem z Kopenhagi. Przez pięć długich lat dążył do tego, aby wyglądać tak, jak teraz wygląda. Mężczyzna przyznał, że spotyka się z niemiłymi komentarzami na swój temat szczególnie z ust obcych ludzi, ale tych pozytywnych jest znacznie więcej. Wyznał też w rozmowie z jednym z zagraniczych portali, że nowy wygląd niestety ale odstrasza kobiety. Mimo to nie żałuje swojej decyzji.
Nie spotkały mnie poza tym żadne przykre konsekwencje. Ludzie na ulicy potrafią się na mnie gapić. Ale nie zwracam na to uwagi. Większość reakcji jest naprawdę pozytywna – opisuje 25-latek.
Rodzice nie zareagowali tak optymistycznie na metamorfozę 25-latka
Mimo że Tristan jest zadowolony z efektów przemiany, jego rodzice nie do końca. Tatuaże wywołały u nich przerażenie.
Moi rodzice nienawidzą mojej przemiany – mówi młody mężczyzna.