w

“Mam romans z chłopakiem mojej przyjaciółki. Ale nie to jest najgorsze…”

Przyjaźń jest w życiu bardzo ważna. W ciągu swojego życia człowiek zawiera wiele znajomości, ale nieliczne pozostają z nami na całe życie. Dlatego kiedy już będziemy mieć u swego boku przyjaciela, warto jest dbać o łączącą nas z nim relację. Pewna kobieta wysłała list do redakcji serwisu Papilot. Chcąc pozostać anonimowa podpisała się tylko D. Kobieta wdała się w romans z mężem swojej przyjaciółki.

Sponsorowane

Szara codzienność

Jeszcze trzy miesiące temu w moim życiu nie działo się nic ciekawego. Praca, dom, czasem jakieś spotkania z rodziną i przyjaciółmi. Głównie siedzenie przed telewizorem lub wspominanie mojego eks, z którym rozstałam się po dwóch latach związku. Depresyjne myśli.

Teraz budzę się co rano z uśmiechem, jestem pełna ekscytacji, czuję codziennie przyjemny dreszcz emocji. Powód tej przemiany jest niestety okropny. Mam romans z chłopakiem mojej przyjaciółki.

Sama nie wiem, jak do tego doszło. Znamy się z Patrycją od liceum, chodziłyśmy razem do klasy. Zawsze miałam do niej ogromny szacunek. Po moim rozstaniu bardzo mnie wspierała. Ja wtedy mocno przygasłam, straciłam całą radość życia. Wydawało mi się, że już nigdy nie nawiążę z żadnym facetem relacji. W styczniu nieoczekiwanie zbliżyłam się jednak do chłopaka Patrycji. U niej w domu była impreza, jedliśmy, piliśmy, dużo gadaliśmy. Z towarzystwa tylko ja i on palimy, więc mimo zimna na balkonie sporo przebywaliśmy sami. Zwierzałam mu się z tego, co czułam po rozstaniu, a on tłumaczył mi, jak to wygląda z męskiej perspektywy. Potem przeszliśmy na inne tematy i okazało się, że mamy ze sobą wiele wspólnego. Wcześniej widywałam się głównie z Patrycją, z nim okazjonalnie, więc nie mieliśmy pojęcia, że tyle nas łączy.

Wtedy na balkonie czułam, że między nami zaiskrzyło, ale tłumaczyłam sobie, że pewnie tylko ja to poczułam. Mimowolnie zaczęłam jednak o nim fantazjować, a moje myśli mnie podniecały.

Zaczęło się od niewinnych spotkań

Sponsorowane

Ucieszyłam się, jak parę dni po imprezie odwiedził mnie w pracy, pod pozorem załatwienia pewnej sprawy. Potem wpadł jeszcze dwa razy, aż w końcu zapytał, czy może przyjść do mnie do domu na kawę. Wiedziałam, co się wydarzy. Czułam to. Przyjechał i po prostu od razu zaczęliśmy się całować i rozbierać. To było tak ostre i tak namiętne, że na samą myśl mam dreszcze. Nigdy wcześniej nie przeżyłam czegoś takiego. Żadnych zahamowań, wyrzutów sumienia, oporów.

O tym, co się wydarzyło, w ogóle potem nie rozmawialiśmy. Patrzyliśmy na siebie bez słów. Oboje wiedzieliśmy, że to się powtórzy i to nie raz.

Mamy romans od trzech miesięcy, a we mnie walczą dwie osoby. Jedna cieszy się tym, co się teraz dzieje w jej życiu. Z ekscytacją czeka na kolejną wizytę i nie myśli o konsekwencjach. Druga przypomina o Patrycji. To moja przyjaciółka, krzywdzę ją, choć nie zasłużyła na to. Nic złego mi nie zrobiła, nie powinna być zdradzana jednocześnie przez partnera i przyjaciółkę. Ten głos w mojej głowie szybko cichnie, jak tylko dostaję wiadomość od niego i pytanie, czy może przyjechać, bo ma na mnie ochotę.

Piszę to wszystko anonimowo, imię przyjaciółki zmieniłam celowo, bo nie chcę, żeby cała sprawa wyszła na jaw. Wiem, że to, co robię jest złe i że powinnam to zakończyć. Nie umiem jednak tego zrobić. Nigdy wcześniej nie czułam do nikogo takiego pożądania, jak właśnie do niego. Nigdy z nikim nie było mi tak dobrze. Tu nie chodzi o uczucia, bo go nie kocham. Zależy mi tylko na fizyczności i jemu też. Ciągnie nas do siebie, choć to złe i niewłaściwe.

Czy z tej sytuacji da się jeszcze wyjść z twarzą? Dzisiaj on znowu do mnie przyjeżdża i już teraz wiem, że mu się nie oprę. To okropne i cudowne uczucie jednocześnie.

D.

Co poradziłbyś kobiecie w takiej sytuacji?

Google News
Obserwuj citybuzz logo w Google logo News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Aleksandra Gwóźdź

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

      Sponsorowane

      “Witam mam 40 lat. Szukam katolickej dziewczyny”. Ten post robi w sieci furorę!

      Niedzielski właśnie ogłosił istotne zmiany w sprawie ważności certyfikatu covidowego!