Na początku tygodnia w Hiszpanii odnotowano pierwsze zachorowania nowym wariantem Covid-19. To połączenie wariantu Delta i Omikron. Jak groźna jest nowa mutacja wirusa?
Czym jest Delmikron?
Delmikron to podwójny wariant Covid-19, który coraz bardziej rozprzestrzenia się na Zachodzie. Nazwa wywodzi się z połączenia wariantu Delta i wariantu Omikron. Ta wersja wirusa przybyła do nas bezpośrednio z Indii. Naukowcy nie są w stanie jeszcze przewidzieć, jak zachowa się nowy typ wirusa.
Czym różni się Delmikron od Omikron?
Omikron to wysoce zmutowana forma SARS-CoV-2 B.1.1.529, którą po raz pierwszy odkryto w Afryce Południowej. Jak wynika z badań, wariant ten rozprzestrzenia się szybciej i daje łagodniejsze objawy niż Delta. Charakteryzuje się też niższą śmiertelnością. Delmikron wydaje się zachować szybkość rozprzestrzeniania Omikrona, ale częściej chorzy przechodzą go objawowo. U pacjentów obserwuje się cztery typowe objawy – kaszel, zmęczenie, przekrwienie i katar. Lista objawów obejmuje również bóle mięśni lub ciała, ból głowy, ból gardła, nudności lub wymioty i biegunkę. Często występują również infekcje bezobjawowe.
Stopień zagrożenia
Hiszpańscy naukowcy i lekarze już rozpoczęli badanie nad nowym wariantem wirusa. Jak podkreśla Sara Quiros z Hiszpańskiego Towarzystwa Pneumonologicznego i Chirurgii Klatki Piersiowej:
Jest jeszcze zbyt wcześnie, a zachorowań jest zbyt mało. Wciąż nie wiemy, czy tego typu infekcje są groźniejsze.
W Polsce zdania na temat zagrożenia nową mutacją wirusa są podzielone. Dr Tomasz Dzieciątkowski z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego uważa, że istnieje możliwość powstania tak zwanego superwirusa. Proces ten zachodzi, gdy spotkają się dwie wersje Covid-19, co oznacza nowe mutacje. Odrębne zdanie ma prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska, wirusolog z UMCS w Lublinie:
Koronawirusy nie mają mechanizmów, które umożliwiają im mieszanie się ze sobą, tak jak ma to miejsce w przypadku grypy – jednak nie wyklucza całkowicie ryzyka pojawienia się nowej mutacji.