Aleksandra Gwóźdź
Krzysztof Jackowski to znany całej Polsce wróżbita z Człuchowa. Ostatnio podzielił się kolejną niezbyt krzepiącą wizją odnośnie przyszłości naszego kraju. Jasnowidz prognozuje, że czeka nas pogłębienie kryzysy gospodarczego, a to niestety przełoży się na większe wydatki, doprowadzając do zubożenia Polaków.
Co czeka nas jeszcze w sierpniu?
Ta wizja Jackowskiego nie napawa optymizmem. Okazuje się, że nadciągająca przyszłość nie będzie zbyt kolorowa. Czeka nas bowiem zubożenie społeczeństwa. Inflacja będzie się pogłębiać, a nie idzie to w parze ze stojącymi w miejscu płacami.
Będzie to szło szybko, konkretnie i cyklicznie, a my nie będziemy się z tego powodu buntować.
Wizja z całą pewnością nie napawa optymizmem, ale wizjoner zapewnia, że Polacy nie będą przymierać głodem. Aż tak źle nie będzie.
Po pierwsze to zubożenie będzie miało swoje wytłumaczenie w postaci dwuletniej zarazy – powiedział Jackowski.
Zgodnie ze słowami Jackowskiego, ma dojść do upadku dotychczasowej ekonomii, co jak sam nazywa będzie “wyczyszczeniem wszystkiego”. Do pogarszającej się sytuacji mają bowiem przyczyniać się rządzący poprzez “wdrażanie kryzysu”.
Jesteśmy w drugim etapie, tego, co ma trwać 3,5 roku. Mam nadzieję, że ten plan runie i zaczniemy odzyskiwać normalność z 2019 roku, ale na razie tkwimy w tym po uszy i nie jest nam do śmiechu.
To jednak nie koniec przepowiedni jasnowidza, który wspomniał też coś o “płonących budynkach”. “Płoną budynki, powstanie nocne. To powstanie zdarzy się nocą, ale to nie będzie powstanie blisko nas”.
Jackowski mówi też o pogłębiającym się kryzysie gospodarczym w Polsce. Ma on uderzyć ze zdwojoną siłą i to jeszcze tego lata. Zdaniem 59-latka rząd będzie usiłował obronić się pod względem wizerunkowym. Jednak tym razem może się to nie udać.
Sierpień będzie miał symptomy znacznego pogorszenia, o wiele mniejszego panowania nad tym kryzysem.
News i bądź zawsze na bieżąco!
