w

“Żołnierze chodzą po domach i robią zdjęcia”. Mieszkańcy przerażeni

“W okolicach Ostródy po domach chodzą ludzie w mundurach, mają czarne czapki. Podają się za żołnierzy, robią zdjęcia i informują, że nieruchomości zostaną przejęte na cele wojskowe” – właśnie taki komunikat z ostrzeżeniem miało rozesłać do mieszkańców Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego w Lidzbarku Warmińskim. Okazało się jednak, że przekazane informacje nie do końca są prawdziwe. Z całą pewnością nie doszło jednak do oszustwa, a zaszło małe nieporozumienie.

Sponsorowane

Czy to oszuści przebrani za żołnierzy nachodzą mieszkańców okolic Ostródy?

Informacje z ostrzeżeniem pojawiły się na Facebooku Urzędu Miejskiego w Lidzbarku Warmińskim. Wpis został przesłany przez Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego. Mówił on o tym, że w okolicach Ostródy oszuści przebrani za żołnierzy pukają do drzwi domów. Ubrani są w mundury, a na głowach mają czarne czapki. Po otworzeniu drzwi wchodzą do środka i informują, że nieruchomość zostanie przejęta na cele wojskowe. Do tego robią zdjęcia.

Flickr

Otrzymaliśmy informację od Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego, że w okolicach Ostródy po domach chodzą ludzie w mundurach, czarne czapki. Wchodzą do domów, podają się za żołnierzy, robią zdjęcia i informują, że nieruchomości zostaną przejęte na cele wojskowe. Przestrzegamy przed wpuszczaniem takich osób do domu i podpisywaniem jakichkolwiek dokumentów. W razie wątpliwości prosimy o zawiadomienie policji. Wojsko oraz policja nie prowadzi żadnej tego typu akcji. Apelujemy o zachowanie czujności – tak brzmi treść komunikatu ostrzegawczego.

Sponsorowane

Twitter

To faktycznie prawdziwi żołnierze, nie żadni oszuści

Okazuje się, że wcale nie doszło do żadnego oszustwa. W wyjaśnienie sprawy zaangażowała się sama oficer prasowy 16. Dywizji Zmechanizowanej, major Magdalena Kościńska.

Żołnierze z jednostki 16 Dywizji Zmechanizowanej prowadzili rutynowe działania realizowane raz na kwartał w okolicy miejscowości Ostróda związane z zapobiegawczymi środkami wynikającymi w hipotetycznej sytuacji zaistnienia konfliktu zbrojnego. Mieszkańcy muszą wówczas wiedzieć, jak się zachować i taka też była intencja żołnierzy. Działania te były wcześniej uzgodnione z władzami lokalnymi. Po rozmowie z sołtys Brzydowa żołnierze zostali poinformowani, że mieszkańcy są świadomi takiej sytuacji, ale po dotarciu do poszczególnych domów (mieli do sprawdzenia około 80 domów) poszczególni mieszkańcy w większości byli zdziwieni wizytą żołnierzy.

Flickr

Całe zajście i nieporozumienie, które wynikło, zostało spowodowane nieprawdziwymi informacjami przekazanymi przez mieszkańców. Mianowicie żołnierze nie wkraczali na żadną posesję bez zgody właściciela, gdy nikogo nie było (dzwonili na dzwonek) nie wchodzili samemu przez bramę. Nie wykonywali żadnych zdjęć bez zgody właściciela posesji. Ponadto nie zostały przedstawione żadne dokumenty do podpisu nt. przekazania nieruchomości dla wojska – poinformowała.

200 tys. Polaków otrzyma wezwanie do wojska. Ruszają ćwiczenia na ogromną skalę.

Sponsorowane
Google News
Obserwuj citybuzz logo w Google logo News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Iza Sucha

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

      Sponsorowane

      Roksana Węgiel na świątecznym zdjęciu. Fani mocno zaniepokojeni jej wyglądem

      Prezydent usunięty ze stanowiska i aresztowany! Od dawna to planowali