Trwa trzecia doba wojny wypowiedzianej przez Putina Ukrainie. Nasi wschodni sąsiedzi bronią się jak mogą. Do ataków dochodzi najczęściej pod osłoną nocy. Ukraińska armia poinformowała o małym sukcesie. Udało się im zestrzelić samolot transportowy Ił-76 wroga, który mógł przewozić na pokładzie około stu spadochroniarzy. Do zestrzelenia miało dojść dzisiaj w nocy.
Nocne działania Rosjan pokrzyżowane?
Ukraiński samolot Su-27 w nocy 26 lutego zestrzeliła rosyjski Ił-76, w pobliżu Wasylkowa. Miasto to położone jest około 40 km od Kijowa. Przypuszcza się, że na pokładzie samolotu mogło znajdować się 100 spadochroniarzy. Informacja o zestrzeleniu pojawiła się na profilu Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy w mediach społecznościowych. Ze strony rosyjskiej nie pojawiło się ani potwierdzenie, ani zaprzeczenie tej informacji. Wiadome jest, że wcześniej identyczne samoloty rosyjskie miały wylądować na lotnisku na Białorusi.
W mediach społecznościowych tuż pod wiadomością o zestrzeleniu umieszczono dopisek „To jest zemsta za Ługańsk 2014. Śmierć wrogom!”.
Straty po stronie Rosji
Samolot typu IŁ-76 jest samolotem transportowym. Jest w stanie pomieścić na swoim pokładzie nawet 126 spadochroniarzy.
Ukraińskie wojsko podzieliło się kolejnymi zdarzeniami, które miały miejsce w nocy z 25 na 26 lutego. Otóż żołnierze Ukrainy pokonali również śmigłowiec i samolot szturmowy Su-25 wroga. Su-25 to dwusilnikowy samolot szturmowy, który jest silnie opancerzony i uzbrojony. Używa się go, jako wsparcia z powietrza dla wojsk lądowych.