Wczoraj nad ranem Rosja wystrzeliła rakiety skierowane na Międzynarodowe Centrum Sił Pokojowych i Bezpieczeństwa w obwodzie lwowskim. Ośrodek ten mieście się pomiędzy Lwowem, a granicą Polską. Dokładnie to 20 km od Korczowej. Tak blisko Polski ataki ze strony Rosji jeszcze nie miały miejsca.
Tak sytuację skomentował prezydent Ukrainy
Dzisiaj jest kolejny dzień naszej wojny o Ukrainę. Początek dzisiejszego dnia był czarny. Bomby znów uderzały w nasze państwo. 30 rakiet spadło tylko na obwód lwowski. Tam nie było nic, co mogłoby stanowić zagrożenie dla Rosji i było to tylko 20 km od granic NATO – wyznał Wołodymyr Zełenski.
Zaraz potem dodał, że już wiele razy starał się przekonać NATO o tym, że jeśli nie wystosuje ciężkich sankcji przeciwko Rosji, wówczas ta będzie uderzać właśnie w nich.
Mieliśmy rację. Jeżeli nie zamkniecie naszego nieba, wówczas te rosyjskie rakiety wpadną na wasze terytorium, na terytorium NATO.
Śmierć amerykańskiego dziennikarza
Niestety, ale wczorajszy dzień przyniósł więcej strat. W bombardowanym jaworskim poligonie wojskowym zginęło 35 osób, a 134 zostały ranne. W obwodzie kijowskim został zabity amerykański dziennikarz.
Był to świadomy atak rosyjskich żołnierzy, oni wiedzieli, co robią. Świadomie zdecydowali się denazyfikować i demilitaryzować cerkiew. Podczas uderzenia na to terytorium, znajdowali się tam również uchodźcy. Nie było tam celu wojskowego. Ten fakt pokazuje, że cała ideologia Rosji to kłamstwo – tłumaczył Zełenski.
Prezydent Ukrainy zabrał również głos w sprawie ataków na kolejne szpitale. 13 marca osobiście odwiedził rannych żołnierzy, którzy przebywają w szpitalu w obwodzie kijowskim. Nagrodził ich wojskowymi orderami medalami za odwagę i poświęcenie.
W tym szpitalu leczą także rosyjskich żołnierzy. W jednym pokoju leżą z ukraińskimi żołnierzami. Dostają takie samo wsparcie. To są ludzie, którzy walczyli przeciwko nam. Ale lekarze ukraińscy takiego żołnierza ratują. Wiedzą, że to są ludzie, a nie zwierzęta. W związku z tym, chcę, abyśmy wszyscy okazali się ludźmi.
Czy odbędzie się bezpośrednia rozmowa między Putinem a Zełenskim?
Dostałem informację na temat delegacji naszych państw. Nasza delegacja ma za zadania zorganizować spotkanie prezydentów. Zdajemy sobie sprawę z tego, że jest to droga ciężka. W ramach tych negocjacji Ukraina musi uzyskać konieczny dla nas wynik. Abyśmy mieli gwarancje. Nie takie gwarancje jak w Budapeszcie, nie takie, jakie dotyczą naszego nieba – podkreślił prezydent Ukrainy.