w

Regularnie gwałcił 7-letniego amstaffa. Za opłatą wypożyczał go też innym osobom

37-letni Grzegorz K. wykorzystywał seksualnie swojego psa rasy amstaff. Co więcej, mężczyzna posunął się o krok dalej. Wynajmował zwierzaka również innym osobom do czynności seksualnych. 7-letni pies o imieniu Antoś przeszedł przez piekło. Przebywa pod opieką weterynarza i czeka aktualnie na adopcję. Były właściciel przebywa za to w więzieniu. W jego sprawie właśnie zapadł wyrok.

Sponsorowane
Facebook

Gwałcił własnego psa

Sąd Rejonowy w Rybniku ogłosił wyrok w tej bulwersującej sprawie. Grzegorz K. został oskarżony o odbywanie stosunków seksualnych z własnym psem. Śledczym udało się również ustalić, że 37-latek wynajmował amstaffa do seksu innym. Odnaleźli ogłoszenie, ze stycznia, w którym to właściciel oferował 7-letniego Antosia na wypożyczenie za 100 złotych…

Facebook

Sponsorowane

Jak sprawa wyszła na jaw?

Jak się okazuje, podczas aktu zoofilii jednego z mężczyzn, któremu pies został wypożyczony za opłatą, doszło do zasłabnięcia i zgonu. 37-latek usiłował go reanimować, wezwał też na miejsce pogotowie. Jednak medycy stwierdzili zgon. To właśnie wtedy sprawa gwałtów na Antosiu wyszła na jaw. W czasie trwania śledztwa Grzegorz K. był badany przez biegłych psychiatrów. Zdiagnozowali u niego zoofilię. Mężczyzna sam z siebie także przyznał się do gwałcenia zwierzęcia.

Facebook

Zapadł wyrok w sprawie wykorzystywania psa

Badania wykazały, że amstaff był wykorzystany conajmniej kilkukrotnie. Sąd nie miał litości dla oskarżonego. Grzegorz K. usłyszał wyrok roku pozbawienia wolności. Przez 10 lat nie może również posiadać żadnych zwierząt. Ma też zapłacić zadośćuczynienie w wysokości 5 tysięcy złotych na rzecz Fundacji “Jestem Głosem Tych, Co Nie Mówią” – reprezentowała poszkodowanego zwierzaka przed sądem.

Sponsorowane
Facebook

Co stanie się z Antosiem?

Czworonóg jest teraz własnością fundacji. Wolontariusze przygotowują go zarówno psychicznie jak i fizycznie do adopcji. Aktualnie przebywa w hotelu dla psów. Behawiorysta cały czas pracuje nad jego zachowaniem.

Mimo tego, że doznał wielu krzywd od ludzi, wierzymy, że znajdziemy dla niego odpowiednią rodzinę – powiedziała Agata Radwan, z Fundacji “Jestem Głosem Tych, Co Nie Mówią”

Mamy nadzieję, że Antoś mimo swojej mrocznej przeszłości, znajdzie kochający dom, a przede wszystkim, kochającego właściciela. Każdy psiak na to zasługuje!

Facebook

Google News
Obserwuj citybuzz logo w Google logo News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Olek Żak

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

      Sponsorowane

      Uskarżał się na potworny ból brzucha. Chirurg zaniemówił, gdy zobaczył USG

      Tak wyglądał grób Ani Przybylskiej dzień przed rocznicą śmierci. Wzruszający widok