Francuskie i Niemieckie media rozpisują się o mężczyźnie, który przez 12 lat więził swoją żonę. W sprawie aresztowano obywatela Niemiec. Francuska policja znalazła w mieszkaniu w graniczącym z Niemcami mieście Forbach, na północnym wschodzie Francji, uwięzioną w sypialni kobietę.
Więził żonę
Ta informacja wstrząsnęła lokalnymi mieszkańcami. To mała społeczność. W całej gminie Forbach mieszka zaledwie 27 tys. osób. Z tego, co do tej pory udało się ustalić wynika, że o całej sytuacji poinformowała poszkodowana. Mianowicie udało się jej kraść mężowi telefon komórkowy i zawiadomić służby. Zadzwoniła do niemieckiej policji, która z kolei poinformowała francuską.
W momencie odnalezienia 53-latka była półnaga i miała ogoloną głowę. Była zamknięta w sypialni, a wejście zabezpieczone było metalowym drutem. Małżonek kobiety, 55-letni Niemiec, został zatrzymany w nocy z niedzieli na poniedziałek i przebywa obecnie w areszcie w Metz we wschodniej Francji. Policja nie chce podawać zbyt wielu szczegółów. Wiadomo, że 53-latka była torturowano.
Nikt niczego nie zauważył?
W całej tej sprawie szokuje fakt, jak przez tyle czasu mężczyźnie udawało się więzić żonę, nie wzbudzając przy tym zainteresowania ze strony chociażby sąsiadów. Ich mieszkanie znajdowało się bowiem w bloku, w którym żyły również inne rodziny. Niemieckie dzienni Bild donosi, że sąsiedzi słyszeli dobiegające z mieszkania krzyki. Jednak 55-latek tłumaczył to tym, że jego żona ma raka i krzyczy z powodu bólu.