w

Przechodzili ulicą Kabulu i nagle dopadli ich talibowie. Dramatyczne nagranie

Kolejne wstrząsające wideo z Kabulu trafiło do sieci. Widać na nim talibów grożących ekipie CNN karabinami AK-47. Broń jest wycelowana w stronę reporterów i odbezpieczona.

Sponsorowane

W minioną niedzielę talibowie wkroczyli do stolicy Afganistanu. Przejęli nad nią władzę i zajęli pałac prezydencki. Na ulicach jak i samym lotnisku w Kabulu panuje chaos i panika. Jedna z reporterek amerykańskiej stacji donosi, że grożono jej i ekipie bronią.

Niebezpieczna sytuacja

Materiał, który trafił do sieci pokazuje grupkę dziennikarzy z międzynarodową korespondentką Clarissą Ward. Wszyscy idą ulicą w Kabulu. Reporterka cały czas relacjonuje, co dzieje się w mieście zajętym przez bojowników.

Widać też, jak grupka uzbrojonych talibów śledzi ekipę. W pewnym momencie dochodzi do zetknięcia. Talibowie zaczynają szarżować w stronę dziennikarzy z podniesionymi karabinami. Jeden z nich odbezpiecza broń, gdy przepycha się przez tłum dokładnie w stronę załogi CNN.

Sponsorowane

Po chwili kamera zostaje odwrócona w stronę ziemi. Z ust Clarissy Ward słychać słowa: “Możecie zobaczyć kolbę ich karabinu, podniesioną i wycelowaną w producenta Brenta Swailsa”.

Kiedy bojownikom powiedziano, że mamy pozwolenie na pracę, opuścili broń i pozwolili nam przejść – dodała korespondentka

Agresywne zachowanie talibów

Niestety, ale to nie pierwsza sytuacja opisana przez dziennikarkę, w której dochodzi do gróźb ze strony talibów. Zaledwie w środę kobieta relacjonowała, jak dwóch uzbrojonych bojowników podeszło do producenta Swailsa, gdy ten nagrywał swoim telefonem. Byli gotowi “zastrzelić go z pistoletu”.

Musieliśmy interweniować i krzyczeć, w końcu inny bojownik talibów przyszedł i powiedział: Nie rób tego, to dziennikarze – powiedziała Ward

Google News
Obserwuj citybuzz logo w Google logo News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Monika Koba

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

      Sponsorowane

      Zrobili te same zakupy w Polce i Niemczech. Potem porównali rachunki

      Zaprosiła 78 gości na wesele. Jakie było jej rozczarowanie, gdy podliczyła koperty