w

39-latek zmarł nagle, w czasie jedzenia kanapki. Wstrząsający finał spotkania znajomych

W miejscowości Strzegom na Dolnym Śląsku 39-latek udławił się kanapką. Niestety, mężczyzna nie przeżył. Reanimacja trwała aż godzinę, ale nie przyniosła efektu. W związku z nagłą, niespodziewaną i zaskakującą śmiercią zaplanowano sekcję zwłok.

Sponsorowane

Strzegom, 39-latek udławił się kanapką

Do śmiertelnego zdarzenia doszło 13 stycznia, w miniony piątek. Dwójka znajomych z Dolnego Śląska umówiła się na spotkanie. To 39-latek przyszedł w odwiedziny do mieszkania kolegi w Strzegomiu. W trakcie rozmowy obaj panowie uznali, że zgłodnieli. Postanowili coś zjeść. Padło na kanapki. Żaden z nich nie spożywał w czasie spotkania alkoholu.

Wikimedia

“On nie może oddychać!”

Sponsorowane

Kiedy 39-latek jadł kanapkę, w pewnym momencie zaczął się krztusić. Jednak trwało to za długo. Cała sytuacja przybrała niebezpieczny obrót. Gospodarz domu chwycił za telefon i zadzwonił pod 112. Błagał o pomoc. Nakreślił mniej więcej, co się stało i podał adres. Na miejsce przyjechała karetka pogotowia. Ratownicy znając powagę sytuacji, wbiegli do mieszkania i rozpoczęli resuscytację 39-latka, trwającą blisko godzinę. Niestety, nie udało się uratować mężczyzny. Na ten moment wszystko wskazuje na to, że doszło do nieszczęśliwego zakrztuszenia kanapką.

W sprawie wszczęto śledztwo policji pod nadzorem prokuratury. Z kolei ciało 39-latka skierowano na sekcję zwłok. Ona w 100% wyjaśni, co było przyczyną zgonu.

Twitter

Na miejscu były prowadzone oględziny. Zlecieliśmy przeprowadzenie sekcji zwłok i będzie prowadzone śledztwo – powiedział w rozmowie z Faktem prokurator Marek Rusin, rzecznik Prokuratury Rejonowej w Świdnicy.

Google News
Obserwuj citybuzz logo w Google logo News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Paweł Markiewicz

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

      Sponsorowane

      Zobaczył cenę za toaletę publiczną na Krupówkach. “Chyba już zupełnie zwariowali”

      Anna Mucha dostała zakaz wjazdu do USA. Sama się wygadała, będąc pod wpływem alkoholu