Oświadczenie 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej niesie smutną wiadomość. Na granicy polsko-białoruskiej doszło do śmierci polskiego żołnierza. Ponoć na miejscu padł wystrzał.
Tragiczne doniesienia z granicy
Jak podała 11. Lubuska Dywizja Kawalerii Pancernej, nie żyje polski żołnierz. Okazuje się, że mężczyzna nie miał bezpośredniego kontaktu z migrantami. Do śmierci doszło w sobotę. Sprawa jest badana i wyjaśniana przez żandarmerię wojskową i prokuraturę.
Jak doszło do śmierci żołnierza? W oświadczeniu, które trafiło do mediów można przeczytać, że w sobotę “w obszarze realizacji działań w obrębie granicy polsko-białoruskiej doszło do nieszczęśliwego zdarzenia, w wyniku którego śmierć poniósł żołnierz”. Dalej poinformowano “według wstępnych ustaleń doszło do wystrzału z broni służbowej, w wyniku którego nastąpiła śmierć żołnierza, a w zdarzeniu nie uczestniczyły osoby trzecie”.
Żołnierz pełnił służbę w ramach odwodu, tj. nie realizował zadań bezpośrednio przy granicy polsko-białoruskiej. Do służby na granicy został oddelegowany nieco ponad tydzień temu. Od momentu oddelegowania nie miał kontaktu z migrantami
Rodzina zmarłego mężczyzny została o wszystkim powiadomiona i objęta opieką psychologa. Obecnie trwają czynności mające wyjaśnić, jak doszło do tragedii. Sprawą zajęła się Żandarmeria Wojskowa przy współudziale prokuratury z Białegostoku.