Słowa Borysa Niemcowa z 2015 roku, wypowiedziane zaledwie dzień przed śmiercią, zdają się teraz spełniać. Rosyjski polityk i opozycjonista mówił, że Władimir Putin będzie tak samo znienawidzony jak przywódca III Rzeszy – Adolf Hitler. Co ciekawe, mówił też o ataku zbrojnym na Ukrainę.
Rosja – ruchy opozycyjne
Prawda jest taka, że każde działanie, które sprzeciwia się władzy Władimira Putina, a więc każdy opozycyjny ruch w Moskwie, traktowany jest bardzo rygorystycznie przez państwo. Jednym z najbardziej znanych opozycjonistów obecnych czasów jest Aleksiej Nawalny, który jest obecnie więźniem politycznym Kremla. Lider rosyjskiej opozycji od przeszło roku i trzech miesięcy przebywa w areszcie.
Jeszcze kilka dobrych lat temu postacią, która wyraźnie sprzeciwiała się Putinowi był Borys Niemcow. Mężczyzna był działaczem politycznym, obrońcą praw człowieka. Był też zwolennikiem liberalnych reform gospodarczych oraz przeciwnikiem aneksji Krymu przez Rosję. Na sam koniec życia pracował nad raportem o rosyjskich wojskach i ich zaangażowaniu na Ukrainie. Czyżby coś podejrzewał?
Słowa Niemcowa, które teraz zdają się spełniać
Wielu Polaków przypomina teraz słowa, które Borys Niemcow wypowiedział w 2015 roku. Zdaje się, że były czymś na podobę słów proroczych.
Na kanale Belamova na Telegramie, który liczy sobie 160 tys. subskrybentów przypomniane, że zaledwie w przeddzień śmierci polityk powiedział, że Władimir Putin zostanie z czasem znienawidzony tak bardzo, jak Adolf Hitler. Co więcej, pokreślił, że przywódca Kremla będzie odpowiadał za wojnę w Ukrainie, a po śmierci ludzie będą nim gardzić.
Zaledwie dzień później Borys Niemcow został zastrzelony w centrum Moskwy. W jego plecach znalazły się aż cztery pociski.
Kto odpowiada za śmierć opozycyjnego polityka?
W związku z tym, że Niemcow sprzeciwiał się rządom Putina, w przeszłości był kilkakrotnie aresztowany. Ostatni raz miało to miejsce w 2011 roku, gdy protestował przeciwko wynikom wyborów parlamentarnych i w 2012 roku, kiedy dziesiątki tysięcy ludzi protestowało przeciwko Putinowi.
Za zabójstwo Borysa Niemcowa aresztowano pięciu czeczeńskich mężczyzn. W 2017 roku stanęli przed sądem w Moskwie i uznano ich za winnych. Ponoć, za przyjęcie zabójstwa mieli otrzymać wynagrodzenie w wysokości 15 mln rubli. Tożsamości zleceniodawcy morderstwa nie podano do wiadomości publicznej.