Dochodzą do nas kolejne przerażające informacje. Na pograniczu Turcji i Syrii doszło do ponownego trzęsienia ziemi, tym razem o magnitudzie 6,4 stopnia. Póki co wiadomo tylko tyle, że zawaleniu uległy budynki. Nie wiadomo, czy są jakieś ofiary, a jeśli tak, to ile ich jest.
Trzęsienie ziemi w Turcji i Syrii
Kolejne trzęsienie ziemi nawiedziło Turcję i Syrię 20 lutego o godzinie 20:04 czasu lokalnego. Tym razem siła wyniosła 6,4 stopnia w skali Richtera. Zagraniczne agencje donoszą, że epicentrum znajdowało się na głębokości 10 km, 70 km na północ od syryjskiego portu Latakia i 14 km na południowy zachód od tureckiego miasta Antiochia. Takie informacje przekazało Europejsko-Śródziemnomorskie Centrum Sejsmologiczne.
Z kolei turecka telewizja TRT Haber podała, że w ciągu zaledwie 3 minut odnotowano aż dwa wstrząsy. Pierwszy z nich miał siłę 6,4 a drugi 5,8 w skali Richtera. Mieszkańcy wpadki w panikę. Zawaliły się fragmenty budynków wcześniej ocalałych. Słychać było błagalne krzyki ludzi rannych.
Myślałam, że ziemia rozstąpi się pod moimi stopami – powiedziała Muna Al Omar, trzymając w ramionach swojego 7-letniego syna. W chwili gdy doszło do trzęsienia ziemi kobieta znajdowała się w namiocie w parku w centralnej części Hatay.
Okazuje się, że wstrząsy były również odczuwalne w Egipcie i Libanie. Dwa tygodnie temu, 6 lutego, w tym samym regionie doszło do trzęsienia ziemi, które pochłonęło ci najmniej 46 tys. ofiar. Prawie 90 tys. ludzi zostało rannych.
😔😔😔😔