Iza Sucha
25-letni Kamil D. dopuścił się bestialskiego czynu na swoim pracowniku. Oskarżony, który stanął niedawno przed sądem w Olsztynie wywiózł do lasu mężczyznę, którego podejrzewał o romans ze swoją partnerką. Na miejscu pobił go, a następnie zmusił do poddania się czynnościom o charakterze seksualny. Całe zajście nagrywał telefonem…
Podejrzewał partnerkę o romans z pracownikiem
Powodem brutalnego zachowania 25-latka, był fakt, iż był on przekonany, że młody pracownik podkochuje się w jego partnerce. Daniel D. prowadził gospodarstwo we wsi pod Olsztynem. “Oskarżony, podejrzewając pokrzywdzonego o romans ze swoją konkubiną, wywiózł go do lasu, gdzie zaczął go bić i kopać po całym ciele”. Nie mieści się w głowie, że w dobie XXI wieku, ktoś w taki sposób rozwiązuje swoje problemy.
Po powrocie do domu kontynuował bicie pokrzywdzonego, przy czym opis stosowanej przez niego przemocy fizycznej jest wyjątkowo drastyczny. Następnie oskarżony miał zmusić pokrzywdzonego do wykonania i poddania się czynnościom o charakterze seksualnym. Ponadto oskarżony utrwalił ten czyn, nagrywając go telefonem komórkowym.
Akt przemocy uwieczniony na nagraniu
Po wszystkim napastnik wywiózł swoją ofiarę do lasu, gdzie kontynuował bicie. Nie wiadomo, jak skończyłaby się ta sprawa, gdyby nie to, że pracownik zdołał w pewnym momencie uciec i schować się w zaroślach. Po brutalnym zajściu trafił do szpitala. lekarze stwierdzili u niego obrażenia, które skutkowały naruszeniem czynności narządu ciała pokrzywdzonego trwające dłużej niż 7 dni.
Kamil D. 6 lipca stanął przed sądem. “Z uwagi na to, że zarzucone oskarżonemu zachowanie mogło nosić znamiona szczególnego okrucieństwa, została wyłączona jawność rozprawy” — przekazał Adam Barczak, sędzia Sądu Okręgowego w Olsztynie.
News i bądź zawsze na bieżąco!
