Były prezydent Rosji, a zarazem sojusznik Putina i zastępca sekretarza Rady bezpieczeństwa Rosji, Dmitrij Miedwiediew, napisał na telegramie, jaki cel chce osiągnąć Rosja. W jego wypowiedzi mowa jest o pokoju, a także możliwości ostatecznego zbudowania otwartej Eurazji od Lizbony do Władywostoku.
Plany Władimira Putina
Doradca Wołodymyra Zełenskiego nie wróży niczego dobrego, ostrzega, że wojna na Ukrainie to dopiero początek tego, co nas czeka. Mianowicie Rosje ma zaatakować kraje bałtyckie, w tym również Polskę. Te słowa zdaje się potwierdzać Dmitrij Miedwiediew, który pisze w mediach, że ostatecznym celem Rosji jest zbudowanie “otwartej Eurazji” od Lizbony aż po Władywostok.
Portugalia to najbardziej wysunięty na zachód kraj w Europie. Lizbona jest jego stolicą. Putin chce zatem objąć władzę i móc wywierać wpływ na cały Stary Kontynent. Pierwszą przeszkodą, którą napotkał na drodze do realizacji swoich planów jest Ukraina, uskarżana o faszyzm. Miedwiediew publikował już także pogróżki pod adresem Polski.
Cel Putina jest jasny
“Celem Putina jest denazyfikacja i demilitaryzacja Ukrainy” – ogłosił Dmitrij Miedwiediew, powtarzając rosyjską propagandę. Najważniejsza ma być według polityka „zmiana krwawej i pełnej fałszywych mitów świadomości części dzisiejszych Ukraińców”. Otworzyłoby to „możliwość ostatecznego zbudowania otwartej Eurazji od Lizbony do Władywostoku”.
Zastępca sekretarza Rady Bezpieczeństwa Rosji odniósł się także do masakry, którą po wycofaniu się wojsk rosyjskich odkryto w Buczy. Mowa o ciałach około 300 zamordowanych cywilów. Miedwiediew stwierdził, że to tylko „podróbki, dojrzewające w cynicznej wyobraźni ukraińskiej propagandy”.
Dodał również, że według niego głównym celem „nieprawdziwych i sfabrykowanych” obrazów wojny jest „odczłowieczenie Rosji i maksymalne jej oczernienie”. Prawda jest taka, że tuż po tym, jak zdjęcia z terenów obwodu kijowskiego ujrzały światło dzienne, Zachód zaostrzył stanowisko wobec Rosji i zapowiedział Nałożenie kolejnych sankcji.
Miedwiediew powtórzył też propagandę Rosji, że Ukraina jako państwo powstała „na kolanie” z powodu działań „zoologicznych nazistów, morderców i kolaborantów”.