Mieszkanka Elbląga gorzko pożałowała tego, że była taka łatwowierna. Policja przestrzega innych. Kobieta spakowała do worka 20 tys. złotych oraz biżuterię, a następnie całość zostawiła koło śmietnika. Była pewna, że bierze udział w akcji policyjnej. Tak naprawdę okazało się, że została oszukana przez kobietę podającą się za policjantkę.
Zmyślona akcja policyjna
Jedna z mieszkanek Elbląga uwierzyła oszustce, która zadzwoniła na jej telefon stacjonarny. Podała się za policjantkę i poinformowała kobietę, że grozi jej niebezpieczeństwo – złodzieje chcą okraść jej mieszkanie i konto bankowe. W trakcie rozmowy zasugerowała jej, że powinna wypłacić pieniądze z konta, zebrać wszystkie kosztowności z domu, a następnie umieścić je w worku. Całość poleciła jej zostawić koło śmietnika. Niestety, łatwowierna kobieta tak właśnie zrobiła.
Wypłaciła pieniądze z konta (była to kwota 20 tys. złotych) Dodatkowo spakowała złotą biżuterię do foliowego, czarnego worka tak jak prosiła oszustka podająca się za policjantkę, a następnie wyniosła spakowane przedmioty i zgodnie z instrukcją pozostawiła je… przy koszu na śmieci – przekazał nadkom. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu.
Kiedy mieszkanka Elbląga w końcu zdała sobie sprawę z tego, co zaszło, udała się na posterunek policji. Tam przyjęto zgłoszenie o popełnieniu przestępstwa.
Policja ostrzega
Podobna sytuacja miała miejsce w miniony wtorek, 28 lutego w centrum Elbląga. Na telefon stacjonarny 81-latki zadzwoniła obca kobieta. Przedstawiła się jako policjantka. Podała fikcyjny stopień, imię i nazwisko oraz nieprawdziwy identyfikator służbowy. Przekazała również, że pracuje na Komendzie Miejskiej Policji w Elblągu i zajmuje się oszustwami bankowymi.
Z dalszej relacji wynika, że 81-latka miała znaleźć się na liście potencjalnych ofiar. Oszustka dopytywała przez telefon o lokaty, o adres seniorki, a także o ilość drogocennej biżuterii. Przekonywała ją, że pieniądze, które trzyma w banku są zagrożone. Cała akcja miała być tajna, więc kobieta nie mogła nic nikomu powiedzieć. Jednak tym razem 81-latka ni dala się oszukać. Rozłączyła się, po czym zgłosiła sprawę na policję.
Policja uczula i prosi o ostrożność, szczególnie seniorów.
Oszuści, żeby się uwiarygodnić, każą odłożyć słuchawkę telefonu stacjonarnego, a następnie ją podnieść i wybrać na klawiaturze numer 997 lub 112. Musisz wiedzieć, że oszuści wykorzystują cechy techniczne połączeń na telefony stacjonarne oraz możliwości połączeń internetowych i pozostają na linii jeszcze przez pewien krótki czas. Żeby połączyć się z prawdziwymi policjantami najlepiej odczekać około minuty lub zadzwonić z innego aparatu pod numer alarmowy – podkreśla policja.
Ja P…… Ze ludzie dają się na to nabrać 😩😩😩😩
Ciemnota, brak słów.
Nie wierzę że ludzie są tacy naiwni.
Bezgraniczna głupota tej kobiety odbiera jej jakiekolwiek prawo do współczucia. Nie chce się wierzyć, że do tej pory nie spotkała się w mediach z opisem tego modus operandi, ale nawet jeśli nie to trzeba mieć IQ na poziomie 20 aby nie zobaczyć w tej sprawie prymitywnego kantu.
Kto sie daje oszukiwac telefonicznie 🤣🤣
Ludzie dalej są naiwni
umnie nikt tak niie zostawia 🙁
jaki kraj tacy terrorysci
Skąd tyle naiwniaków?
Kolejne kłamstwo że mądrość przychodzi z wiekiem.