w

Ojciec Oliwii pojawił się na miejscu znalezienia obu ciał. Był roztrzęsiony

Wczoraj policja wraz ze strażą pożarna zakończyła prace w miejscu odnalezienia zwłok dwóch kobiet, a także truchła psa. Dramatyczne sceny rozegrał się w lesie, za miejscowością Romanów, w województwie śląskim.

Sponsorowane

Najprawdopodobniej są to ciała zaginionych i poszukiwanych od kilku dni 45-latki i jej 15-letniej córki, ale weryfikacja tożsamości jeszcze trwa – poinformowała rzeczniczka częstochowskiej podkomisarz policji Sabina Chyra-Giereś.

Materiał Policyjny

Na miejsce znalezienie zwłok przyjechał ojciec Oliwii

Wkrótce po tym, jak w mediach pojawiły się informacje o znalezienie pierwszego, a następnie drugiego ciała, w lesie pojawił się zrozpaczony ojciec 15-latki, wraz z krewnymi. Wypytywał dziennikarzy, czy to, co przeczytał w internecie to prawda. Niedługo potem potwierdziła to rzeczniczka częstochowskiej policji. Po powrocie z miejsca znalezienia zwłok mężczyzna nie chciał już rozmawiać z dziennikarzami. Rzucił tylko: “Dajcie sobie spokój”.

Sponsorowane
View post on imgur.com

Las, w którym znaleziono ciała

W poszukiwania zaginionych kobiet w lesie, przy drodze krajowej nr 91 zaangażowanych było około 120 funkcjonariuszy policji. Pracowali też przewodnicy z psami tropiącymi. Teren w tej części lasu jest podmokły, porośnięty gęstą roślinnością. Niektóre z drzew są pochylone, inne połamane leżą na ziemi. Ciała kobiet ukryto najprawdopodobniej w miękkiej, rozkopanej ziemi, z której wykarczowano niedawno pozostałości starego lasu.

Z relacji policjantów wynika, że ciała przykryte były metrową warstwą ziemie. Pierwsze ciało ukryto kilkanaście metrów od drogi, drugie w odległości 5-6 metrów od niej.

Dlaczego policja przeszukiwała ten teren? Rzeczniczka policji powiedziała, że odbyło się to ze względu na otrzymanie informacji, iż samochód zaginionej, pani Aleksandry, widziany był właśnie na tej drodze, między Romanowem a Siedlcem, poruszając się w kierunku Katowic.

Już w niedzielę rozpoczęto przeszukiwanie tego terenu. Według podkomisarz Chyry-Giereś, miejsce ukrycia ciał nie było widoczne na pierwszy rzut oka.

Pomogło przeczesywanie terenu, doświadczenie przy tego rodzaju działaniach.

Za wcześnie, aby mówić, w jaki sposób zwłoki zostały tu przywiezione, czym zakopane, czego używał sprawca. To będzie przedmiotem dalszego postępowania. Na miejscu prowadzone są oględziny, które dadzą odpowiedzi na pytania – wyjaśniła policjantka.

Materiał Policyjny
Sponsorowane

Zatrzymany Krzysztof R.

Póki co nieznany jest motyw popełnienia zbrodni. W ubiegłym tygodniu zatrzymano Krzysztofa R. i postawiono mu m.in. zarzut podwójnego morderstwa. Mężczyzna nie przyznaje się do winy i nie chce składać wyjaśnień. Matka zamordowanej Aleksandry W. ujawniła, że Krzysztof R. remontował jej córce mieszkanie. Wówczas w pokoju 15-letniej Oliwii miał zamontować kamerkę, bez wiedzy właścicielki i dorobić sobie klucze… Kamerka prawdopodobnie została odkryta dopiero po zniknięciu obu kobiet.

Prokuratura potwierdziła, że jeden z zarzutów przedstawionych R. związany jest z nieuprawnionym zainstalowaniem kamery w mieszkaniu pokrzywdzonych.

Facebook

Google News
Obserwuj citybuzz logo w Google logo News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Darek Kud

Student, pasjonat fotografii i mieszkaniec Rzeszowa od kiedy pamięta ;) Interesuje się życiem miasta a szczególnie jego rozwojem i inwestycjami.

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

      Sponsorowane

      Rosyjskie wojska siłą wkroczyły na wschodnią Ukrainę. Nie żyje trzech żołnierzy

      Polskie myśliwce przechwyciły w przestrzeni powietrznej 5 rosyjskich samolotów!