Do niecodziennej sytuacji doszło w Świnoujściu. W jednej z restauracji miało mieć miejsce molestowanie 10-letniej dziewczynki. Mama dziecka zgłosiła sprawę na policję. Szybko okazało się, że nie do końca było tak, jak to przedstawiła 10-latka. O sprawie poinformował portal iswinoujscie.pl.
Kelner miał zaglądać jej pod sukienkę
Do tych wydarzeń doszło 22 maja 2021 roku. W czasie rodzinnej imprezy w restauracji jeden z kelnerów miał zaglądać obecnej tam 10-letniej dziewczynce pod sukienkę. Gdy po powrocie do domu 10-latka opowiedziała o wszystkim mamie, ta niezwłocznie zadzwoniła policję. Kamil Zwierzchowski z Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu w rozmowie z mediami powiedział:
W dniu 22 maja 2021 roku, około godziny 21:00 Oficer Dyżurny z Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu otrzymał zgłoszenie od zaniepokojonej matki, z którego wynikało, że 10-latka po powrocie do domu z rodzinnej imprezy, miała wyznać, że jeden z pracowników lokalu gastronomicznego, w którym odbywała się impreza, miał jej zaglądać pod sukienkę

Szokujące ustalenia policjantów
Dyżurny przyjmujący zgłoszenie natychmiast wysłał funkcjonariuszy pod wskazany przez kobietę adres. Na miejscu pojawił się także tata 10-letniej dziewczynki. 10-latka w czasie imprezy była pod opieką starszego brata oraz jego dziewczyny. Policjanci szczegółowo przesłuchali obsługę restauracji i przejrzeli monitoring. Okazało się, że nikt nie zachowywał się w sposób niewłaściwy wobec dziecka.
W tym samym czasie inni funkcjonariusze przesłuchiwali 10-latkę. Dziewczynka w czasie rozmowy z nimi przyznała się, że wymyśliła całą sytuację i żaden z kelnerów nie zrobił jej niczego niewłaściwego.
Na podstawie zebranych informacji nie potwierdzono zgłoszenia. Teraz sprawą ma zająć się funkcjonariusz od zgłoszeń związanych z nieletnimi.