Australijczyk uratował swoją żonę przed pożarciem przez żarłacza białego. Gdy tylko zobaczył, że jego małżonka jest atakowana przez rekina, zeskoczył z deski surfingowej i zaczął okładać drapieżnika w głowę, aż do skutku.
Atak młodego żarłacza białego miał miejsce wczoraj rano na plaży Shelly w Port Macquarie w Australii. Drapieżnik, który mierzył około dwóch – trzech metrów długości, zaatakował 35-letnią Chantelle Doyle i ugryzł ją w łydkę i udo prawej nogi.
![](https://citybuzz.pl/wp-content/uploads/2020/08/rekin-1024x683.jpg)
W momencie gdy mąż kobiety zobaczył co się dzieje, zeskoczył z deski surfingowej, wskoczył na grzbiet rekina i uderzał go, aż wypuścił jego żonę – donosi The Sydney Morning Herald. Szybko pomógł kobiecie dostać się na plażę, gdzie udzielono jej pierwszej pomocy. Kobieta wymagała operacji, dlatego została przetransportowana śmigłowcem do szpitala.
![](https://citybuzz.pl/wp-content/uploads/2020/08/atak-rekina-2.jpeg)
Ten mężczyzna, gdy się tylko zorientował zaczął wiosłować w kierunku żony, zeskoczył ze swojej deski na rekina i próbował go odciągnąć. Uderzał go z całych sił w głowę, a następnie pomógł wrócić żonie na plażę.
– powiedział Steven Pearce, dyrektor naczelny Surf Life Saving NSW.
To nie pierwszy atak rekina na północnym wybrzeżu Nowej Południowej Walii. W tym roku życie w wyniku takiego ataku stracił już 15-letni chłopiec.