Darek Kud
Synoptycy IMGW ostrzegają, że do Polski dotarł antycyklon Oliver. Jakie przyniesie to skutki? Otóż pogoda może negatywnie wpłynąć na meteopatów (osoby z nadwrażliwością na zmiany pogodowe). U osób z tą dolegliwością będzie można zaobserwować w najbliższych dniach drażliwość, dolegliwości bólowe, zaburzenia koncentracji, uwagi oraz czasu reakcji.
Czym jest antycyklon?
To nic innego, jak rodzaj cyrkulacji atmosferycznej typowej dla wyżów barycznych. Pojęcie antycyklonu bardzo często stosowane jest jako synonim wyżu. Cyrkulacja powietrza w obrębie antycyklonu ma kierunek przeciwny do kierunku ruchu obrotowego Ziemi, co oznacza, że na półkuli północnej ma kierunek zgodny z kierunkiem ruchu wskazówek zegara, zaś na półkuli południowej ma kierunek przeciwny. Antycyklony występują najczęściej w strefie zwrotnikowej.
Antycyklon Oliver
Nadejście antycyklonu wiąże się ze wzrostem ciśnienia. Ale spokojnie, największe międzydobowe zmiany wartości ciśnienia mamy już za sobą. Miały miejsce z środy na czwartek. Teraz będziemy obserwować wolniejszy wzrost ciśnienia. Zgodnie z przewidywaniami będzie to nawet do 1050 hPa w sobotę rano na północy Polski.
Są to wielkości odniesione do poziomu morza, co oznacza, że np. mieszkańcy Krakowa zobaczą na swoich barometrach maksymalnie około 1014 hPa – przekazał Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
IMGW poinformowało także, że najwyższe wartości ciśnienia będą utrzymywać się nad północy – a dokładniej na północno-wschodnią Polską i na wschodnich krańcach Podlasia. Tam barometry mają pokazać w piątek 1044 hPa. Ale już w ciągu dnia centrum antycyklonu znajdzie się w okolicach Danii. Następnie przemieści się nad południową Szwecję. Dlatego o tej porze dnia najwyższe ciśnienie w Polsce zanotujemy na północnym zachodzie.
Czego możemy spodziewać się w weekend? Wysokie ciśnienie dalej utrzymywać będzie się na północy kraju 1048-1050 hPa, a także na północnym wschodzie. W przyszłym tygodniu antycyklon Oliver ma już osłabnąć.
News i bądź zawsze na bieżąco!
