Szokujące sceny na pokładzie samolotu lecącego do Grecji. jedni pasażerowie byli zażenowani, inni chwytali za telefony i nagrywali całą sytuację, której główną bohaterką była 70-latka. Kobieta w czasie podróży wpadła w szał i uderzyła stewarda, ale na tym nie poprzestała. W pewnym momencie oddała nawet mocz na siedzenie. Jaki miała ku temu powód? Co do tego stopnia wyprowadziło ją z równowagi?
Awantura w samolocie
Samolot linii lotniczych Jet2 wystartował w ubiegłym tygodniu z Manchesteru na grecką wyspę Rodos. Jaka zdumienie ogarnęło pasażerów, kiedy dowiedzieli się, że na miejsce nie dotrą, a winna całej sytuacji jest pewna seniorka. Maszyna lądowała awaryjnie na lotnisku w Monachium. Bowiem 70-latka wpadła w szał po tym, jak nie dostała od obsługi samolotu tego, co chciała. Mowa o szampanie. Kobieta twierdziła, że przysługiwał on jej, a mimo to go nie otrzymała – obsługa jest innego zdania. Finalnie seniorka zamówiła gin z tonikiem, ale nie poprawiło to jej nastroju.
70-latka rzucała przekleństwami na cały samolot. Nic nie wskazywało na to, że się uspokoi. Wtedy steward zabrał pasażerce alkohol. To wystarczyło, by wywiązała się prawdziwa awantura. Seniorka wpadła w szał. Personel bezskutecznie usiłował załagodzić sytuację i jakoś opanować 70-latkę, która dwukrotnie uderzyła stewarda w twarz. W końcu siłą usadzono ją na fotel.
Nagranie z samolotu w sieci
Okazuje się, że kobieta dopuściła się później jeszcze gorszych zachowań. Jeden z pasażerów samolotu zdradził, oddała ona mocz na siedzenie i usiłowała wtargnąć do kabiny załogi. Była również agresywna wobec innych pasażerów. W związku z sytuacją pilot zadecydował o awaryjnym lądowaniu w Monachium. 70-latkę z samolotu wyprowadziło aż 9 policjantów. Po ponad dwóch godzinach samolot znów wzbił się w niebo i poleciał do docelowego miejsca.
Rewelacje na temat tego, co stało się na pokładzie potwierdził sam rzecznik Linii Jet2.
Możemy potwierdzić, że lot LS819 z Manchesteru na Rodos został wczoraj [22 sierpnia – przyp. red.] przekierowany na lotnisko w Monachium, aby uciążliwa pasażerka mogła zostać wyprowadzona z pokładu. Chcielibyśmy przeprosić klientów za to nieprzewidziane opóźnienie i związane z tym wszelkie niedogodności. Zdrowie i bezpieczeństwo naszych współpracowników i klientów jest naszym priorytetem […] Stosujemy podejście zerowej tolerancji dla agresywnych zachowań — przekazano w oświadczeniu. Zapowiedziano również, że koszty cały akcji mają spaść na agresywną kobietę.