Nikt nie przypuszczał, że w miejscu, na którym przebywa tyle osób, może dojść do tragedii. 6-latka zgwałcona na boisku w Osieku Jasielskim, w województwie podkarpackim. Podejrzanym o ten niecny czyn jest 31-letni mężczyzna, który trafił już do aresztu na trzy miesiące. Wiadomo również, że częściowo przyznał się do zarzucanego mu czynu.
6-latka zgwałcona na boisku
Do zdarzenia doszło w miniony piątek, to jest 19 sierpnia, na terenie obiektu sportowego w miejscowości Osiek Jasielski, koło Jasła. Na policję wpłynęło zgłoszenie od rodziny pokrzywdzonej dziewczynki. Niedługo później funkcjonariusze zatrzymali w tej sprawie podejrzanego 31-latka, mieszkańca tej samej gminy.
Prokurator rejonowy w jaśle, Grażyna Krzyżanowska poinformowała 25 sierpnia Polską Agencję Prasową, iż w niedzielę mężczyzna usłyszał zarzut zgwałcenia 6-latki. Kobieta dodała również, że za ten czyn grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 3 lata. W trakcie prowadzonego przez policję przesłuchania mężczyzna przyznał się częściowo do zarzucanego mu czynu, ale ze względu na charakter sprawy prokuratura nie udziela na ten moment więcej informacji. Podejrzany na wniosek prokuratury, decyzją sądu został aresztowany na trzy miesiące.

W ubiegłym tygodniu miało dojść do równie traumatycznego zajścia. 12-latka zgwałcona w pociągu w toalecie. Pasażerowie nie zorientowali się, że tuż pod ich nosami doszło do takiej tragedii. Całe szczęście ze względu na ślady DNA pozostawione na miejscu, udało się zidentyfikować sprawcę.