Jaka była reakcja syna Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela na Kurzajewskiego? Do tej pory bliscy aktorki raczej unikali komentowania tego związku, ale 13-letni Adam powiedział, a właściwie to napisał, co myśli.
Do oficjalnego potwierdzenia związku doszło w poniedziałek późnym wieczorem. Zarówno Kasia Cichopek, jak i Maciej Kurzajewski opublikowali w swoich mediach społecznościowych wspólne zdjęcie z wakacji w Jerozolimie. 40-latka w opisie napisała nawet o miłości, która ich łączy. Co więcej, już w sobotnim wydaniu programu “Pytanie na śniadanie” para opowiedziała o tejże miłości.
U nas miłość pojawia się na każdym kroku – czy to w Izraelu, czy w Autonomii Palestyńskiej – każde z tych miejsc przywodzi na myśl słowo „miłość”. To nasze podróżowanie wynika z ciekawości świata. Cudownie jest poznawać nowe miejsca i odkrywać na nowo te, które znamy, gdy towarzyszy nam ktoś, kogo się kocha. To jest najpiękniejszy czas – mówił Maciej Kurzajewski.
Reakcja syna Cichopek na Kurzajewskiego
Pod zdjęciem Kasi i Macieja na Instagramie mogliśmy przeczytać wiele komentarzy. Większość z nich jest pozytywna. Poza fanami wypowiedzieli się również znani celebryci z polskiego świata show-biznesu. Miedzy innymi Anna Mucha napisała „Zasługujesz na szczęście”, a Agustin Egurolla “Wszystkiego dobrego”.
Jednak pod fotografią pojawił się także komentarz od bardzo bliskiej osoby dla Katarzyny Cichopek. Mowa bowiem o jej 13-letnim synie, Adamie Hakielu. Z tego co napisał wynika, że nastolatek popiera nowy związek mamy. Dodał trzy serduszka. Aktorka może być więc spokojna, że przynajmniej jedno z dzieci cieszy się jej szczęściem.
Co za bzdury. Ja pier….. czym się ludzie jarają. Co to kogo obchodzi.
To racja
Ale macie temat! Skupcie się ludzie na swoim życiu i dbajcie o swoje małżeństwa bo podupada teraz całkiem ich istota…
Kogo to obchodzi? Jej życie i jej rodziny!
ale sensacja.
i po co te obrzydliwe bzdury przesyłacie,,,zajmijcie sie sobą,,,bo to wy potrzebujecie samozainteresowania,,,bo kazdy z nas jest numer jeden na śiwcie
Są dwie możliwości. Albo trzynastoletni syn zauważył, że matka męczy się w związku ze swoim mężem Marcinem (czyli coś już od dawna nie układało się między rodzicami), albo cieszy go, że będzie miał “dwa domy” i będzie więcej luzu. Takie wirowanie: >nie podoba ci się, to idę do mamy. Nie podoba ci się moje postępowanie, to idę do ojca<. Dla mnie taka radość wyrażona przez syna z powodu "nowej miłości matki" jest nie zrozumiała.
Wstyd !!