Gdzie Polacy najchętniej spędzają czas w czasie zimy? Nie ma wątpliwości, że w górach. Wielu rodaków obiera kierunek, jakim jest miast Zakopanem. Jednak planując zimowe wakacje trzeba wziąć pod uwagę nie tylko ceny hoteli, bilety na stok, ale również ceny jedzenia. Nie raz pisaliśmy o paragonach grozy właśnie ze stolicy polskich Tatr. Jednak tym razem para youtuberów – Klaudia i Michał, pokazali, że wcale nie musi być tak drogo. Wystarczy dobrze poszukać. Na wideo pokazują relację z baru mlecznego, gdzie ceny okazują się być naprawdę przystępne.
Ceny w Zakopanem
Nie tak dawno pisaliśmy o cenie, jaką należy zapłacić za skorzystanie z WC na Krupówkach. Opiewała ona na kwotę 10 zł… Tym razem skupimy się jednak na jedzeniu. Jak się okazuje, w Zakopanem można znaleźć knajpy, w których zje się za rozsądną cenę.
Klaudia i Michał są parą. Wspólnie prowadza kanał na YouTubie – Check In. Zamieszczają tam wideo z recenzjami jedzenia z restauracji i barów mlecznych. Tym razem odwiedzili właśnie Zakopanem. Uściślając, wybrali się do Regionalnego Bary Mlecznego niedaleko Krupówek.
Co zamówili?
Zamówili kwaśnicę, żurek, dwie porcje pierogów, oscypki z żurawiną i placek po zbójnicku. Jak wypadły smakowo te dania? Kwaśnica wedle smaku pary była trochę za mało kwaśna, z kolei żurek podany z kiełbasą był w porządku. Reszta dań była przez nich zachwalana. Jednak najbardziej szokuje cena widniejąca na paragonie.
Kwaśnica, jak i żurek kosztowały 14 zł za porcję. 3 duże plastry oscypka i kilka łyżek konfitury z żurawiny kosztował 14 zł. Za pierogi ruskie ze skwarkami (10 szt.) zapłacili 24 zł. Placek po zbójnicku z gulaszem, ogórkami kiszonymi i śmietaną kosztował 29 zł. Łącznie zapłacili 119 zł, ale zwróćmy uwagę, ile dań zamówili.
Para jednogłośnie uznała, że zarówno smakowo, jak i cenowo Regionalny Bar Mleczny to dobry wybór. Można przyjść z czterosobową rodziną i nie przepłacać, a do tego najeść się ze smakiem. Serwis Fakt podał na swojej stronie ceny, za przykładowe dania obiadowe w tym miejscu.
– zupa: barszcz biały, danie główne: spaghetti bolognese, cena: 35 zł;
– zupa: rosół, danie główne: schab pieczony w sosie myśliwskim plus ziemniaczki gotowane plus zestaw surówek, cena: 35 zł;
– zupa: krupnik, danie główne: kieszonka z kurczaka faszerowana szpinakiem w sosie z sera gorgonzola, cena: 35 zł.
Po co jada do Zakopanego jak nie maja pieniedzy, później narzekaja.Siedziec w domu i jesc nalesniki.
można? Można. Ale jak ktoś zna Zakopane tylko z targu pod Gubałówką i Krupówek…..
Byłam tam i naprawdę jest smacznie i nie drogo.W porze obiadowej trzeba stać w kolejce ale szybko idzie.Warto i polecam.?
Poco Tam Jada..?
Niech płacą albo niech spierdalają a najlepiej niech nie przyjeżdżają
Roberto Zając jak by tak wszyscy zrobili to by było ciekawie “spierdalali” w sensie
Bartłomiej Jasiński byłoby super
Też tak myślę bez dutkow by se owiecki pasali i nikt by nie zawracał dupy jakimiś straganami itd. “Wilk syty i owca cala”
Bartłomiej Jasiński wy turyści to jednak głupi jesteście, myślicie że tu to tylko z waszych dutkow wszyscy żyją.
Roberto Zając cała Polska żyje a turysty z Zakopanego ani razu nie widziałem, poza turystyką to z czego ?
Bartłomiej Jasiński z gówna turystycznego