Wojna na Ukrainie trwa, nie ma co do tego wątpliwości. Jednak z dnia na dzień dochodzą do nas informacje o coraz bardziej brutalnych atakach Rosjan. W Czernihowie rosyjscy żołnierze otworzyli ogień do cywilów stojących w kolejce po chleb. Portal Suspilne podał, że w ataku miało zginąć aż 10 niewinnych osób.
Brutalność Rosjan
Takich doniesień aż trudno się słucha i pomyśleć, że to wszystko ma miejsce za naszą wschodnią granicą… O zdarzeniach w Czernihowie poinformował serwis Suspilne, powołując się na swoją korespondentkę przebywającą w tym mieście. Kobieta przekazała, że do masakry na cywilach doszło 16 marca, w środę, około godziny 10 czasu lokalnego.
Rozstrzelania ludności cywilnej żołnierze rosyjscy mieli dopuścić się na peryferiach miasta. Jednak więcej szczegółów z ataku póki co nie jest znane. Serwis Suspilne informuje także, że od początku wojny prokuratura ukraińska w obwodzie czernihowskim wszczęła co najmniej 200 spraw karnych za czyny, które można zakwalifikować jako zbrodnie wojenne.
Czernihów
Niestety, ale zdarzenia z dnia 16 marca nie są tu rzadkością. Wcześniej media donosiły o otwarciu ognia przez Rosjan do pracowników firmy rolniczej, gdy ci byli w drodze do pracy w mieście Bachmacz w obwodzie czernihowskim. Śmierć poniosła 1 osoba, a 4 zostały ranne. W niewielkiej miejscowości pod Czernihowem żołnierze rozstrzelali przechodzących ulicą nastolatków, zabijając 17-letnich bliźniaków i 19-latka.