Nie żyje Alexandros Lampis, 21-letni piłkarz trzecioligowego greckiego zespołu Ilioupoli. Młody mężczyzna doznał zawału serca w czasie spotkania na murawie. Niestety, ale nie udało się go uratować. Karetka pogotowia przyjechała na stadion po kilkunastu minutach od zgłoszenia. Lokalne media skarżą się na fatalne zabezpieczenie meczu.
Nie żyje Alexandros Lampis
Do śmierci doszło w zaledwie piątej minucie spotkania. Alexandros nagle upadł na murawę. Nie miał kontaktu z przeciwnikiem. 21-latek doznał zawału serca. Z pomocą natychmiast ruszyli lekarze obu drużyn. Akcja ratunkowa była jednak utrudniona, mianowicie medycy nie mogli skorzystać z defibrylatora, który w takich momentach czasem ratuje życie. Jednak w chwili, gdy był potrzebny, nikt nie mógł go znaleźć. Karetka pogotowia przyjechała dopiero po kilkunastu minutach od zgłoszenia. Zgodnie z regulaminem, powinna być na stadionie… Piłkarz zmarł w drodze do szpitala.
Grecki futbol w żałobie
Nasz Aleko, nasz przyjaciel, nasz brat… Tak niesprawiedliwie odszedłeś. Cała drużyna, całe miasto zostało pogrążone w żałobie. Brakuje nam słów. Pozostał tylko nieznośny ból. Spokojnej podróży Alecara – napisał w mediach społecznościowych klub, do którego należał zawodnik.
Niestety, ale to już kolejna śmierć piłkarza w ciągu ostatnich tygodni. Bowiem 22 grudnia zmarło dwóch zawodników. Jednym z nich był reprezentant Omanu i zawodnik Muscat FC Mukhaled Al-Raqadi, a drugim egipski bramkarz Ahmed Amin. Zaledwie dzień później zmarł 23-letni Chorwat Marin Cacić, piłkarz drużyny NK Nehaj Sinj, który zasłabł podczas treningu i zapadł w śpiączkę.
To jeszcze nie wszystko, mianowicie w ostatnich dniach grudnia ataku serca podczas meczu doznał Sofiane Loukar. 30-letni piłkarz z Algierii zmarł w drodze do szpitala…