Tak wygląda współpraca z Gessler. Uczestniczka Kuchennych Rewolucji wydała oświadczenie

W jednym z ostatnio wyświetlanych odcinków „Kuchennych Rewolucji” słynna restauratorka zdecydowała się odwiedzić bistro “Cafe Orient X-Press” w Grodzisku Mazowieckim.

Problemy małego bistro

Podobnie jak w przypadku innych rewolucji, Magda Gessler musiała zmierzyć się z problemami finansowymi bistro, a także ze złym zarządzaniem, a nawet rozwiązać problemy małżeńskie właścicieli punktu gastronomicznego. Główną właścicielką bistro jest pani Kasia, która zdecydowała się przejąć ten punkt trzy lata temu. Z kawiarni zmieniła miejsce w bistro – restauracje. Wprowadziła nowe menu, powiększone o pizzę i obiady domowe. Wszystko na nic. Bistro przynosiło jedynie straty. W efekcie pani Kasia musiała zaciągać pożyczki na funkcjonowanie gastronomii.

Sytuacji nie poprawiały relacje z mężem. Piotr nie chciał angażować się w działalność lokalu. Wręcz namawiał żonę, aby pozbyła się niedochodowego interesu. Pani Kasia postanowiła się jednak nie poddawać. Jej ostatnią szansą były „Kuchenne Rewolucje” Magdy Gessler. Czy jej interwencja zakończyła się sukcesem?

Oświadczenie restauracji

Zanim jeszcze widzowie mogli zapoznać się z efektami rewolucji pani Magdy, właścicielka bistro wydała oświadczenie.

Tak, braliśmy udział w programie “Kuchenne rewolucje”, tak była u nas Magda Gessler, tak było to trudne doświadczenie! Trudne i potrzebne, by ratować finansowo moje kochane miejsce, by wreszcie wyjść z problemów zadłużenia. Tymczasem to nie jest tak, jak większości się wydaje… To nie działa w ten sposób, że po rewolucjach wszystko jest idealne i działa bez zarzutów. Dostaliśmy nazwę i zarys pomysłu, teraz to budujemy i jeszcze to potrwa, bo robimy to dla Was – piszę właścicielka, Pani Kasia.

Dzieląc się swoimi doświadczeniami z udziału w programie, właścicielka zauważyła, że po przemianie radykalnie wzrosły oczekiwania klientów

Obsługa może się bardzo starać, a też im coś nie wyjdzie, ja mogę gotować i doprawiać jak mi serce i smak podpowie a komuś i tak nie zasmakuje… Ilość oczekiwań w związku z “Kuchennymi Rewolucjami” jest bardzo duża i dziś już wiem, że ciężko będzie sprostać, bo ludzie zapominają przede wszystkim o wyrozumiałości i rozmowie. Uwierzcie, staramy się być na 200% dla Was. Uwielbiam gdy jesteście u nas a jeszcze bardziej kocham, gdy wychodzicie najedzeni i zadowoleni – kończy oświadczenie właścicielka bistro.

Z rewolucji zadowolona jest Magda Gessler, która odwiedzając ponownie bistro, oceniła lokal na solidną piątkę z plusem.

Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Obserwuj