Powstaje rewolucyjny projekt ustawy dotyczący pogrzebów. Rewolucyjny, ponieważ jego założenia całkowicie odwracają obecny kształt pochówku zmarłych. Prochy najbliższych trzymane w domu, w ogrodzie czy rozsypywane na morzu staną się faktem?
Obecne przepisy są jasne – pochówek w Polsce nakazany jest tylko w wyznaczonych miejscach. Zaś projekt ustawy o pogrzebach ma to całkowicie zmienić, ponieważ daje rodzinom możliwość dysponowania prochami zmarłych po kremacji. To właśnie członkowie rodzin będą mogli decydować o tym gdzie będą znajdować się prochy ich bliskich.
W wielu krajach w Europie rodziny mogą pochować prochy w ogrodzie, albo rozsypać je w lesie lub nad morzem. Chcemy wprowadzić podobne zasady.
– w rozmowie z Super Expressem mówił mecenas Sebastian Głogowski.
Pomysł na ten obywatelski projekt ustawy zrodził się w Brzezinach pod Łodzią. Mieszkańcy w ramach buntu przeciwko wysokim opłatom pobieranym za pochówek przez Archidiecezję Łódzką zwrócili się o pomoc do łódzkich prawników. Prace nad jego treścią mają potrwać do kwietnia, jednak aby go złożyć trzeba jeszcze pod nim zebrać 100 tysięcy podpisów.
Dwa inne ważne założenia projektu to waloryzacja zasiłku pogrzebowego, oraz narzucenie wyboru najtańszych ofert przez właścicieli cmentarzy aby nie mogli oni tłumaczyć wysokich cen swoich usług wysokimi kosztami jakie ponoszą.
Nie tylko Brzeziny mają dość
Inny projekt ustawy o pogrzebach napisała również Lewica. Przygotowała go posłanka Monika Falej. Lewica postuluje o prawo decydowania o pochówku dla partnera/partnerki osoby zmarłej, który pozostawał z nią w związku nieformalnym.
Dodatkowo postulują o możliwość stosowania tzw. biourn, w których umieszczane są nasiona lub sadzonki. Biourny będą “sadzone” w ogrodach pamięci wyznaczanych przez samorząd terytorialny.