Czytelniczka portalu gazeta.pl przeprowadziła ciekawy eksperyment. Mianowicie znalazła w swojej torebce stary paragon z zakupów w Biedronce z 2015 roku. Postanowiła sprawdzić, jak bardzo przez te 7 lat zmieniły się ceny. Logiczne, że jest drożej, ale pytanie, o ile?
Jak zmieniły się ceny na przestrzeni 7 lat?
Kobieta postanowiła pójść do Biedronki i zrobić identyczne zakupy, jak w listopadzie 2015 roku. Niestety pojawiły się pewne trudności. Oto, co znalazło się w koszyku: “wino (19,99 zł), dwa napoje energetyczne (po 1,49 zł sztuka), nieco gruszek (2,65 zł), papryki (2,31 zł) awokado (odmiana hass, 9,51 zł przy cenie 9,99 zł/kg), dwa smoothie (po 1,99 zł), sałata (1,99 zł), winogrona jasne bezpestkowe (4,62 zł), bataty (4,76 zł), carpaccio wołowe (dwa opakowania, każde po 7,99), pietruszka (3,22 zł), marchew (1,70 zł), brokuł (opakowanie 500 g, 3,49 zł), mandarynki (5,28 zł), pomidory (daktylowe, w opakowaniu 155 g, za 3,49 zł) i sałatka (3,99 zł)”.
Za wyżej wymienione zakupy kobieta zapłaciła wówczas 89,94 zł. Ile wydała dzisiaj za podobne produkty? Okazuje się, że podrożało praktycznie wszystko. Największa różnica cen pojawia się przy carpacciu wołowym. W 2015 roku za 140-gramowe opakowanie należało zapłacić 7,99 zł, a obecnie 90 g kosztuje 9,99 zł.
Aktualne cena za koszy z wyżej wymienionymi produktami wyniosła 138 zł. Różnica wynosi więc 50 zł.