Mieszkanka Permu w Rosji – 37-letnia Svetlana miała dość kpin na temat swojej urody. Zdesperowana kobieta postanowiła poprawić wygląd u kosmetyczki.
“Chcę być piękna”
Pani architektka zdecydowała się poddać zabiegom upiększającym ze względu na zachowanie swojego partnera, który nieustannie krytykował jej wygląd. Mężczyzna miał powtarzać, że “znajdzie sobie młodszą modelkę” i mówić, że jest stara. Svetlana zgłosiła się więc do kliniki, gdzie chirurg plastyczny zaproponował jej kuracje nowym lekiem – Longidazą. W teorii miał on rozłożyć zaległe, stare implanty, które przestały spełniać swoją funkcję i zalegały pod oczami.
Loknidaza, co to takiego?
Choć lek jest znany już od 15 lat. To najczęściej był stosowany w pulmonologii, urologii oraz w przypadku chorych na Covid-19. Pomaga w przypadku problemów z oddychaniem, ale jego zastosowanie w kosmetologii nie zostało w pełni potwierdzone.
Następnego ranka po zabiegu, odkryła, że jej skóra zwiotczała i straciła elastyczność. Lek zaczął niszczyć warstwę tłuszczu na całej twarzy.
“Nos stał się miękki, a chrząstka – jak galaretka (…). Skóra jest jak szmata, wszystko rozciąga się nienaturalnie, jakby nie było połączenia z czaszką” – poskarżyła się kobieta i dodała, że zabieg pogorszył również jej wzrok.
Skutki zabiegu
Wieczorem podeszłam do lustra i zobaczyłam, że moja twarz zaczęła się zmieniać. Skóra pod moimi oczami wyschła i dosłownie opadła. Rano objętość wysuszonej tkanki pod oczami wzrosła jeszcze bardziej. Zachodziły gwałtowne zmiany, co godzinę zmieniała się moja twarz – opowiadała przerażona 37-latka
Svetlana zwróciła się o pomoc do moskiewskich lekarzy, którzy uznali jednak, że całkowite przywrócenie stanu skóry sprzed zabiegu nie będzie już możliwe. Lek dosłownie pożarł tkanki. W perspektywie czasu – lekarze nie wykluczają uszkodzenia wzroku. Co gorsza, partner życiowy kobiety porzucił ją po zabiegu. W wywiadzie dla rosyjskiego kanału NTV kobieta wyznała, że jej życie, kariera i wygląd zostały zrujnowane.
To bardzo przerażające. Rozkładasz się i codziennie widzisz to w lustrze. To tak, jakby twoja twarz się roztapiała i nie możesz tego powstrzymać. Lekarze nie wiedzą, jak to leczyć – Svetlana przyznaje też, że stara się nie wychodzić z domu – żeby nikogo nie przestraszyć
Sponsorowane
Nieodwracalne skutki
„Moja skóra obwisła jak szmata, twarz całkowicie oderwała się od czaszki. Zniknęło połączenie skóry z czaszką, tak zwane więzadła twarzy” – powiedziała kobieta, która złożyła wniosek do prokuratury przeciw klinice, w której została oszpecona.
Svetlana żałuje, że poddała się zabiegowi – Teraz patrzę na moje zdjęcia i filmy sprzed zabiegu i widzę, że wszystko było dobrze. Opowiadam tutaj swoją historię, aby ostrzec inne dziewczyny i kobiety… co może się z nimi stać. Nie można ślepo ufać lekarzom, nawet z wieloma kwalifikacjami. Musisz kochać siebie i mniej oglądać Instagram, a nie słuchać ludzi, którzy mówią: “Starzejesz się”. Lepiej zestarzeć się z godnością i nic nie robić z twarzą
Z jej opinią zgadzają się eksperci, którzy podkreślają, że wiele zabiegów tego typu wykonuje się bez potrzeby. Jednocześnie piękny wygląd można zachować przy odpowiednim odżywianiu, będąc aktywnym fizycznie i prowadząc zdrowy tryb życia.