Ta wstrząsająca i niespodziewana śmierć miała miejsce na Ukrainie. 4-miesięczne dziecko zmarło przez uduszenie. Na głowie dziecka zasnął kot domowy, który uniemożliwił maluchowi swobodne oddychanie. Ratownicy, którzy zjawili się na miejscu nie mogli nic zrobić.
Smutne wydarzenie miało miejsce 8-go marca w obwodzie rówieńskim. Przerażona matka, gdy tylko zorientowała się, że z jej dzieckiem jest coś nie tak, natychmiast wezwała pogotowie. Niestety dziecko nie wykazywało żadnych czynności życiowych mimo stałej reanimacji przez ojca dziecka.

Medycy, którzy pojawili się w domu małżeństwa próbowali pomóc również reanimując malucha, niestety bez rezultatów. W związku z prośbami rodziców o przewiezienie dziecka do szpitala, ratownicy spełnili ich życzenie. Niestety lekarze w szpitalu mogli jedynie stwierdzić zgon malucha.
Jak doszło do śmierci?
Funkcjonariusze ustalili, że 4-miesięczne dziecko leżało w wózku na podwórku przed domem. Opiekę nad dzieckiem sprawowała 36-letnia matka, która na kilka minut odeszła od wózka. Gdy wróciła, na głowie dziecka znalazła kota, który tam prawdopodobnie spał. Niemowlak nie wykazywał żadnych oznak życia, a przyczynę zgonu określono jako konsekwencje niedoboru tlenu w wyniku zablokowania dróg oddechowych. Prawdopodobnie przez kota.