Para spakowała się, a Anna uśmiechnęła się podekscytowana. Terry pomyślał, że to idealny moment, by wspomnieć o naszyjniku. Wyjął go z szuflady i kazał jej go zabrać, jednak Anna odmówiła.
Anna odmawia zabrania naszyjnika do Szkocji, bo uważała że prawdopodobnie i tak go nie założy i nie chce go tam zgubić. Jednak po namowie mężczyzny schowała naszyjnik do swojego bagażu.
Następnego dnia w drodze na lotnisko Anna miała na sobie naszyjnik. Czuła, że postąpiła głupio ze wszystkimi swoimi podejrzeniami i chciała pokazać Terry’emu, że nadal docenia jego dar. Ale Terry wciąż jest trochę zdenerwowany…